Witam
Dziś wymieniałem króciec płynu chłodzącego z tyłu silnika (80 B4 2.3 NG). I tu pytanie. Stało się coś dziwnego (chyba ?) mianowicie po zdjęciu węża z króćca wypłynęło jakieś 2-3 litry płynu z silnika, natomiast poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym ani drgnął
(silnik około 80 stopni). Trzeba było go wydmuchać ustami
Po założeniu nowego króćca zalałem nowym płynem, weszło ze 3 litry. Odpaliliśmy silnik (ja plus mój mechanior) i czekamy aż poziom opadnie żeby dolać (odpowietrznik odkręcony). Czekamy, czekamy, i nic
Temp. rosła ąż mechanior mówi zgaś silnik bo się zatrze. Trzeba było znowu ustami wdmuchać płyn aż wypłynął z odpowietrznika. Teraz na wskaźniku mam jakieś 102-103 stopnie po mieście
Wcześniej trzymał poniżej 100. Co się mogło stać ? Boję się czy nie przegrzałem silnika