Witam.
Nie wiem co dolega mojej niuni - otóż objawy są następujące:
- ciężkie odpalanie na zimnym i ciepłym silniku, kręci rozrusznik i tak jakby już prawie załapuje ale nie odpala... wciskam do połowy pedał gazu - wtedy załapuje, ale też nie łatwo,
- czasami przy takim kręceniu rozrusznikiem słychać strzał (kolektor?) i auto załapuje (odpala),
- mocy jakby mniej, brakuje dobrego zrywa, do 3,5 tys. rozpędza się słabo, potem głośny ryk nie adekwatny do przyspieszenia.. Mam porównanie z Fordem Sierra 2.0i '91 - to przy mojej niuni rakieta...
obroty nie falują (dolot powinien być szczelny), wymieniłem kopułkę, palec rozdzielacza, świece, przewody, filtr powietrza...
Macie jakiś pomysł? help!