.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Przewaliłem troche forum ale konkretnej odpowiedzi nie znalazłem.
Mam pytanko czy wywalenie kata i wstawienie strumienicy da coś(i czy nie zaszkodzi?) w tym silniku?? Czy ma ktoś wiedze jaki ma wpływ wyw. kata w dieslu doładowanym?? I czy w silnikach tego typu mają jakiś sens modyfikacje tego typu??

I tak chyba będe musiał coś zrobić z katem i sie zastanawiam czy wywalić kata i wstawić strumienice,a jak wstawić to czy czasem nie kupić renomowanej firmy(bo może są lepiej zrobione pod kątem jakiś zawirowań spalin itd.), czy to może coś dać?? Ma w ogóle sens??

Pozdrawiam

Nie kombinuj ze strumiennicą tylko wybij kataizator od środka lub rozetnij wywal środek i zaspawaj. Nic złego się nie stanie.

Wywalenie kata napewno nie zaszkodzi w TDI ... a może pomóc ... jeśli masz zapchany katalizator, a napewno troche jest biorąc pod uwage przebieg i rodzaj silnika, możesz odczuć lekkie "ożywienie" auta ... ja zamierzam zrobić to u siebie niedługo ... strumienica moim zdaniem jest zbedna ... poprostu wstaw rurke i po krzyku ...

EDIT: RESO - pisaliśmy w tym samym czasie

Magnetyzm MODELI

Ja wywaliłem zawartość katalizatora. Nie zauważyłem różnicy (bo kat był prawie nowy) ;( Jest nieco głośniej.

ile kosztuje kat?

Nowy ? Nie chcesz znać ceny ...

wywal kat i w jego miejsce wstaw rurkę o tej samej średnicy co rurka przed katemi będzie najlepiej bo wybebeszanie starego kata nie wydaje mi sie dobrym pomysłem z tego co mi wiadomo to w pustej puszcze po katalizatorze mogą robić sie jakieś zawirowania i powstawać dziwne dźwięki w dodatku rozcinanie katalizatora i potem jego zaspawywanie to już w ogóle droga na około. Strumienica też będzie OK byle jakaś nie za cienka bo będzie rzęzić.

No też mi sie wydaje że wybebeszenie starego i zaspawanie to nie jest dobry pomysł, no to poszukam strumienicy. To w sumie to samo co rurka, ale lepiej wygląda i chyba materiał niestety też lepszy.

załóż strumienice i magnetyzery koniecznie

zrób tak jak koledzy pisali rozetnij i wywal jest to najmniejszy koszt ,ew weź wstaw rurke i po zawodach

koledzy nie obraźcie sie ale wyprucie kata i zaspawanie go na nowo jest conajmniej poronionym pomysłem a mówiąc o założeniu strumienic nie mam na myśli tego co piszą ich sprzedawcy tylko to że po 1 wyglądają estetyczniej niż sama rurka, dźwięk pustego kata a dźwięk strumienicy jest jak niebo a ziemia i nie mówie o takim kacie z resztkami w środku tylko o pustym a wiem co mówie bo na warsztacie już nie raz kolega wstawiał w miejsce pustego kata strumke i róznica w samym dźwięku po włączeniu silnika była bardzo duża. A kolega co tam wyzej pisał z ironią żeby wstawić jeszcze magnetyzer i sie nabija ze strumienic to chyba jakiś czysty teoretyk co gdzieś tam coś tam słyszał i strumienice wkłada do tego samego pudełka co magnetyzery i chip rezystor albo nakładki na pedały a ja naprawdę byłem niejednokrotnie świadkiem montowania strumienic w miejsce kata czy to pustego czy zapchanego i za każdym razem na strumienicy było lepiej i nie jestem sprzedawcą strumienic ze tak je bronie tylko kiedyś też na forum sie naczytałem takich pseudo rad i opini prawdopodobnie nie popartych doświadczeniem ale i tak mimo to zamontowałem i nie żałuję. Ja Ci polecam zamontowanie strumienicy albo rurki o takich samych rozmiarach a jak już będziesz kupował strumienice to zwróć uwagę żeby były z jakiegoś lepszego materiału bo niektóre są z cienkiej blachy i mogą "żęzić" jak dojechany polonez.

No ja chciałem strumienice,tylko nie byłem pewien czy ma to jakiś sens, czyli warto kupić pożadną strumienice a nie jakieś najtańsze z allegro??

Kolego mAr$zx, jeśli możesz to wytłumacz dlaczego wyprucie kata jest poronionym pomysłem. Ja akurat tak u siebie zrobiłem i różnica jest kolosalna(wcześniej był mocno zapchany). Co do dziwnych odgłosów i głośniejszej pracy to nie ma to miejsca. To jest TDI, a nie wolnossąca benzyna.Poczytaj na ten temat, było już kilka razy.

Chyba koniecznie chcesz mieć tę strumienicę... Ale nie jest to dobry pomysł - zmienia sie geometria wydechu i robi "efekt komina", czyli spaliny z cylindrów wysysane są byt wcześnie - wcześniej niż jest to przewidziane konstrukcyjnie. Efekty: wypalanie gniazd zaworowych i nadmierne rozgrzewanie kolektora wydechowego oraz turbiny (jeśli akurat jest .
Jak masz zapchany kat, to go wywal, a na to miejsce wstaw tłumik. Nie rurkę, nie wypruty kat, nie strumienicę, a właśnie tłumik.

Pozdrawiam

W nowych silnikach diesla usuniecie katalizatora lub nawet wszystkich tlumikow nie niesie za soba zadnych skutkow ubocznych , chyba ze potworny halas. Spaliny napedzajace lopatki turbiny wydostaja sie szybciej i powoduja zwiekszenie obrotow wirnika w poczatkowym stadium zwiekszania obrotow silnika, dalej natomiast zaczyna sterowanie komputer ktory w przypadku wastegate dziala bypas a w przypadku VTG zmienia sie geometria komory sprezarki powietrza i nie pozwala to na drastyczny wzrost obrotow turbosprezarki , ktore to by mogly spowodowac jej przedwczesne zuzycie. Podobny efekt jest po chipie ale w tym wypadku nie ma tej blokady i wirnik sprezarki kreci sie czasami nawet o 30tysobrotow wiecej niz powinien i to w calym zakresie predkosci obrotowych silnika. Takie cos powoduje drastyczny wzrost temperatury na lopatkach wirnika sprezarki a co za tym idzie jej szybsze zuzycie o czym osoby poddajace tuningowi swoje auta nie wiedza. Dlatego wyciagniecie katalizatora w duzym stopniu zniejsza tz. turbodziure i polepsza wchodzenie silnika na obroty. Jedyne wady to zwiekszenie szkodliwych skladnikow w spalinach oraz wiekszy halas podczas przyspieszania. Prosze nie wierzyc , ze uklad wydechowy bez katalizatora szkodzi turbosprezarce. Owszem szkodzi ale zatkany katalizator , ktory nie pozwala na wydostawanie sie tej calej sadzy i osiadanie jej na czesciach wirnika turbiny po stronie cieplej .

Hehehhe kazdy mówi o tym samym ale kazdy inaczej i kogo tu słuchać ? uważnie się przyglądam rozmowie bo jestem przed operacją wywalenia kata ...

Jack mówisz sensownie, a więc kata na pewno wywale a skoro strumienica nic złego nie robi z silnikiem to raczej ja kupie, bo skoro nie moze zaszkodzic to może tylko pomóc, a wydaje mi sie że taka pożadna strumienica za 80-100zł długo mi posłuży a na pewno dłuzej od zwykłej rurki(min. chodzi mi o przepalanie korozje) i na pewno strumienica nie bedzie gorsza od rurki(pod względem efektów). wygląd też ma lepszy a skoro zostaje ostatni tłumik to głośniej też nie powinno być, a przynajmniej niewiele.

Jack jeszcze pytanie do Ciebie piszesz że po chip jest niebezpieczeństwo szybkiego zuzycia turbiny, czy w przypadku Ael'a jest to mozliwe że turbinka szybko padnie, bo o wirusie myśle już od kiedy kupiłem Auto czerwiec 2006, ale podchodze do tego spokojnie(absolutnie sie nie spiesze) i teraz za bardzo nie mam czasu(praca,szkoła,dyplom,a ze Szczecina do Krakowa[V-tech] troche jest). Zastanawiam sie nad włożeniem wtrysków od AHY(takie wkładał kolega do swojego Ael'a zresztą tez z AKP)jak spytałem w V-tech ile na takich mógłby uzyskać, to max pozwoliło by uzyskać 170-175koni(podobno bezpiecznie)tyle mówi V-tech. Bez tych wtrysków na nowych wtryskach od AEL'a 160-165 to już MAX V-tech, tak żeby nie było zasłony dymnej itd.(oczywiście wszystkie inne firmy mówiły 178).Ale ich to nie słucham tylko on mówi tak jak jest i podobno robi dobrze.No i ma hamownie dwuosiową.

Napisz co wiesz o tym co w takim przypadku sie może stać. Czy naprawde te obroty tak niebezpiecznie rosną??

A i jeszcze jedno czy słyszałeś może o czymś takim jak przy dużych prędkościach spalin odrywanie się spalin od łopatek na wyjściu z turbiny moze powodować uszkodzenie łopatek. Czy cos takiego może się dziać po wirusie, prawdopodobnie tak. Jeśli wiesz coś wiecej a mówisz jakbyś wiedział to pisz.

Pozdrawiam i z góry dzięki.

W sumie wtryski z AEL sa bardzo wydajne i mozna na nich spokojnie uzyskac przyzwoite osiagi . Wazniejsza jest glowiczka tlokorozdzielacza bo byly dwa typy i ta o wiekszej srednicy tloczka pozwala na ustawienie lepszej dawki. Skoro masz zamiar przerabiac auto to udaj sie ze swoimi wtryskami do service Bosch i oni wloza zestawy naprawcze od np . AGX lub innego T4 ktore maja duza wydajnosc. Cena za jeden to okolo 200zl. Kazdy silnik tuningowany diesel kopci i nie ma na to sily . Skoro nie kopci to ma bardzo mocno podniesione cisnienie doladowania . Wiec szybko sie wypala zawory a nawet dziury w tloczkach.Kiedys myslalem inaczej ale teraz nie jestem za chipowaniem diesla. Sam virus to nie jest wszystko. Najwazniejsze to dodatkowa chlodnica oleju bo latem jak bedziesz wykorzystywal maxymalna moc silnika przez dluzszy czas to zobaczysz jakie dostanie temperatury. Predkosc maxymalna wzrosnie o jakies 15 -20 km/h , przyspieszenie faktycznie bedzie znacznie lepsze ale po miescie ciezkim A6 to nic nie zwojujesz bo zanim Ty wbijesz 3 biegi do 100km/h to jakis mlokos benzyniaczkiem 1,6 na 2 biegu bedzie miec 110. Sprzeglo szybciej sie zuzywa, poniewaz masz wiekszy moment obrotowy. Trzeba pamietac tez ze diesel powyzej 4tys obr/min nie spala paliwa wiec nie ma sensu krecic go wiecej. Chipowanie silnika skraca jego zywotnosc i tego nikt nie mowi glosno . Skoro chcesz sie scigac po miescie autem , ktore malo pali i ma dieselka dobrego to polecam Seata Ibiza FR 1,9 Tdi 150 Ps fabrycznie . Straszny szatan a na obroty wchodzi tak szybko ze pierwsze 3 biegi zmieniasz w mig.
Co do turbiny to wiadomym jest ze dostaje ona po tylku jezeli auto jest chipowane i tego nie wyeliminujesz. Zalezy wszystko od kierownika i jego stylu jazdy. W sumie turbawki KKK sa bardzo wytrzymale. Nigdy nie dam do chipowania 3.0 Tdi poniewaz jego moc jest zadowalajaca a jezeli ktos chce wiecej to moze sobie kupic 4.0 Tdi. Kazdy kto kupuje te nowe silniczki w common rail czesto sprawdza w ASO czy czasami tam nie siedzial nigdy implant a skoro tak to szuka innego .W bardzo latwy sposob mozna to sprawdzic po diagnostyce. W tych nowosciach nie ma zapasu tak jak to mowia tunerzy. Bylem ostatni w Polkowicach tam gdzie skladaja silniki do VW poniewaz wozimy do nich czesci . Rozmawialem z fachowcami . Pokazywali mi silnik od 2.0 Tdi 140 ps oraz 2.0 Tdi 170 ps . Mimo ze dla laika wszystko jest w srodku takie same dla znawcy widac , że wal inny , tloki z innych mocniejszych stopow, korbowody. nawet zawory mimo ze sa identyczne na oko. MATERIAL UZYTY JEST INNY. Dlaczego firma nie pakuje oryginalnie do Audi 1.9 Tdi zamiast 130 koni 150. Dlatego ze nowy silniczek bez luzow skoro ma przejechac 100.000 na gwarancji moze sie rozleciec przy zbyt agresywnej jezdzie po 30 tys. Na koniec napisze tak. Skoro ktos ma kase z ktora nie wie co zrobic to moze sobie tuningowac silniczek diesla o nawet 50% wiecej mocy bo dla niego dzisiaj to jutro tamto auto jest jak poderwanie laski na fajne auto pod dyskotekami. Pozostanmy przy lekkim podniesieniu dawki a kase za chipa mozna zainwestowac w inny sprzet do samochodu. To jest moje osobiste zdanie.

Dobrze gadasz. Mi na żadnym ściganiu po mieście ani nic z tych rzeczy nie zalezy, po prostu czasami trzeba przyłożyc, a czasami się chce dla przyjemności. Nie mam zamiaru cudowac z autem i wymyślac czegoś żeby jak najwięcej wyciągnąc. (Jak bym tego chciał kupił bym coś w stylu polo lub civic 3 drzwi i walnoł suszare) Po prostu myśle że te moje 1800 kg troche szybciej czasami by się bujało gdybym miał zamiast 140(nie wiadomo czy w ogóle tyle ma) miał 165, chce podnieść moc ale przede wszystkim bezpiecznie, to jest priorytet i rzadko kiedy daje ostro w pałe raczej jeżdze pokojowo przez wzgląd o dbanie o auto. Nie stać mnie na zmiane auta, a ni tego nie chce(lubie zmieniać auto pod siebie i cieszyć sie tym że jest takie jakie chciałem) więc musze o nie dbać.

Dzięki Jack za wartościowe porady, na pewno się przydały i pozdrawiam.

No i do zobaczenia może gdzies w plenerze.

Jeździłem ostatatnio z takim jednym co ma AELa zrobionego na 160 PS i 350 Nm - fajnie lata - czuć duzą róznice w porównaniu do serii ... kierownik w gaz a ja szukałem hamulca z prawej strony (jako pasażer