Witam.
Mam nastepujący problem.
Rozleciały mi się przeguby na wale, zaczeły dzwonić i strasznie wibrować w czasie jazdy. Oddałem auto do naprawy. Mechanik wymienił przeguby na nowe i zregenerował (???) podporę wału.
Charakterystyczne dzwonienie przegubów zniknęło, wibracje ustały, ale nie do końca. Po przejechaniu ok 1000 km wibracje wróciły niemal identyczne jak sprzed naprawy. Mam wrażenie jaby mi cały silnik wibrował, czuję to na lewarku od biegów, jak dodaję gazu i puszczam lewarkiem szarpie do przodu i do tyłu. Do tego wibracje czuje nawet na pedale gazu, wogóle cała buda się trzęsie w czasie jazdy. Najbardziej jest to wyczuwalne w granicach 70-80 km/h. Do tego dochodzi potworny hałas (buczenie) jakbym jechał Ikarusem. Powyżej 90 km/h auto nieco się stabilizuje i drgania słabną, nawet przy 200 km/h nie ma większych problemów.
Felgi mam proste, opony nowiutkie, nie ma szans że to od kół.
------------------------------------
Odpowiem sobie sam: wyważyć wał jeśli się coś przy nim robiło
Bardzo polecam mechaniorów: Ząbki k. Warszawy ul. Morcinka 2, godzina roboty, bez zdejmowania wału z samochodu za 180 zł i masz błągą ciszę w czasie jazdy.