Witam.Mam problem z odpalaniem auto na zimno i ciepło,a mianowicie.Odpalając ałto rano muśzę zakręcić z 3 razy zanim zaskoczy zaraz potem komputer sygnalizuje awarie czerwona lampka błyśnie kilka razy i jest ok, obroty silnika falują miedzy 800-1200, tak jest jakieś dwie minuty, a w miedzy czasie i pracy na wolnych obrotach zapala się lampka świec żarowych(świece sprawne),mała przegazówka do około 2500 obr i lampka gaśnie.Pożniej wszystko działa prawidłowo.Gdy auto jes rozgzane po trasie postoji z godzinę i dłużej odpala odrazu ,ale mam uczucie jakby rozpędzał się na rozruszniku niema poprostu tego pyk. Byłem już z nim w serwisie boscha na sprawdzeniu tych spraw związanych z zapłonem bo auto dodatkowo kopciło na czarno,pogrzebali,pogrzebali i zaślepili EGR poco to nie wiem jest sprawny auto faktycznie mniej kopciło,ale problem z odpalaniem pozostał.Po dwóch dniach auto straciło moc okazało się że nie dokrencili rolki na pinającej na pompie ,napiołem pasek ,ale auto pozostało dalej tempe i nastepnego dnia rano zaczoł się problem z opisaną wyżej lampką świec żarowych.Pojechałem do drugiego serwisu boscha tam okazało się że wszystko jest żle wykazało 3 błedy 1 póżny zapłon,2czujnik temp zapłonu 3kąt wtrysku.Ustawili wszystko i wymienili czujnik który miał odpowiadać za kopcenie i rozruch(2) EGR dalej pozostawili zaślepiony bo niby lepiej tak jeżdzi,chodzilo coś o czyste powietrze. Auto jeżdzi faktycznie lepiej i nie kopci,ale i tak nie jest to tak żwawe auto jak przed ustawieniami
no i problem z rozruchem pozostaje.Audi ma pompę z 2003r ktoś ją zmienił w niemczech i przejechane 250tys.Proszę pomóżcie mi z tym problemem bo niewiem co robić,może właściwe parametry ustawień albo gdzie to szukać,co zmienić,jaką część,ewentułalnie może kogś możecie polecić (Elbląg,Gdańsk) kto się z tym upora (namiary).POZDRAWIAM EMKA