Witam!
Sprawa zaczęła się kilka dni temu od samoczynnego wyłączenia się silnika przed samym domem, prawdopodobnie z powodu braku paliwa - wiem mój błąd, tłumaczy mnie tylko to że kilka dni wcześniej kompletnie padły mi liczniki i wybierałem się z nimi właśnie na naprawę zapominając jednak o tym że nie wyświetla mi ostrzeżenia o niskim poziomie paliwa, a w tym czasie faktycznie powinienem już jeździć na rezerwie
Początkowo nie wiedząc jednak co się stało próbowałem jeszcze nim krótko zakręcić 5-6 razy. Nic to nie dało.
W garażu podłączyłem VAGa i sczytałem błąd który mniej więcej brzmiał "low fuel signal - intermittent". To chyba wyjaśniałoby, że G210 odciął vp44 z powodu zbyt niskiego poziomu paliwa.
Zalałem więc bak olejem napędowym w ilości 3x 18l.
Przed ponowną próbą odpalenia stwierdziłem jeszcze, że będę dmuchał na zimne i na wszelki wypadek odpowietrzę układ ze względu na znane mi z forum historie z vp44. Dodatkowo, aby nie wykonywać odpowietrzenia dwa razy, przy okazji wymienię filtr paliwa, który wcześniej zakupiony czekał już na montaż.
Mam jednak problem z odpowietrzeniem układu. Wykonuje wszystko zgodnie z opisem:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... B3adu+vp44
Tłoczę paliwo z powietrzem pompką podciśnienia, jednak po przepompowaniu ponad 4l paliwa wymieszanego z powietrzem, nadal w wężyku doprowadzającym paliwo do vp44 widzę powietrze. W trakcie odpompowywania cieknie tam tylko trochę paliwa, jednak nie wypełnia on się w całości. Wygląda jakby było zbyt małe ciśnienie do zassania paliwa z filtra.
Zatankowane mam ponad 40l paliwa, więc pompki elektrycznej w zbiorniku nie uruchamiam.
Dodam, że gdy podłącze pompkę bezpośrednio za filtrem paliwa to paliwo pięknie leci wypełniając litrowy słoik w kilka sekund - co zawdzięczam dobrej pompce.
Co może być nie tak? Skąd może brać się lewe powietrze? Wężyk między filtrem a vp44 wygląda na szczelny, czyli coś musiałoby być nie tak z samym vp44