rheinland napisał(a):
Wielkie dzięki za odpowiedź.
Nie ma żadnej sprawy
- zawsze do uług
. Ziomala miałbym zostawić w potrzebie ??
(Wszak "jedną nogą" mieszkam 30 km od Katowic ...
) .
rheinland napisał(a):
Troche mnie niepokoi temat hydrauliki i wytartych wałków, ale nic nie klepie nawet na zimnym, ani nie kopci.
No właśnie - tutaj zaczynają się pierwsze schody
. Jak mówisz "kumaty mechanik" wymienił napęd czegoś, czego nie sprawdził ... . Wnioski naprawdę są tutaj (niestety) logiczne. A było blisko, żeby o motorku dowiedzieć się prawie wszystkiego, eh ... .
Oprócz tego - kumaty mechanik zostawił stary termostat ... . Kolejne wnioski są równie druzgoczące .... .
Osobiście również podejrzewam problem z hydrauliką/wałkami ale umówmy się, że nie straszę i niczego takiego nie powiedziałem, bo znowu na wniosek jakiegoś amatora - moderator powycina nam wątek w pień
.
Można jednak stwierdzić obiektywnie, że jeśli dźwignie zaworowe pospadają z najsłabszych popychaczy, to żadnych stuków nie będzie (krzywka wałka wiruje swobodnie w powietrzu, więc nic nie stuka).
Żeby coś (za)dymiło ("zafalowało") - pospadanych dźwigni musiałoby być kilka, a u Ciebie duży problem pokazuje się tylko na jednym cylindrze
.
Oczywiście nie wyrokuję - to wszystko należy bezwzględnie sprawdzić "z natury" ... .
rheinland napisał(a):
niewiem jak tam z odmą,
To zagadnienie w sposób wręcz naturalny łączy się z "wałkami", a układ ciśnień w Twoich logach jest conajmniej dziwny. Uważam, że nie wolno bagatelizować tak wyrazistych objawów, chociaż przyczyn może być kilka, występujących jednostkowo lub grupowo ... .
rheinland napisał(a):
ale na moc tego silnika nie narzekam po wymianie przepływki chodzi super.
Więc zrób wszystko, żeby podtrzymać ten stan ... (ale już z pomocą zupełnie innego fachowca, ten nie ogarnia podstawowych kwestii) .
rheinland napisał(a):
Piotruś jeszcze raz wielkie dzięki.
... . Daj znać kiedy rozwiejesz już wszystkie wątpliwości (lub "zapragniesz"
konsultacji
).
Powodzenia w bojach