Padła pompa VP44.Wcześnij nie było żadnych objawów.Poprostu nagła śmierć podczas ruszania ze skrzyżowania.Na kompie u mechanika wyszedł błąd J399,
brak komunikacji...
W serwisie bosha u Hoffmana, na podstawie tego co wyżej napisałem, powiedziano mi, że koszt naprawy (jakieś wymiany, nowy soft,itp.) wyniesie 2700zł i czas oczekiwania do 10 dni.
Mechanik, który od trzech lat zajmuje się moją A4,posiada taką pompe (sprawdzoną w boshu) i po wymontowaniu mojej , stwirdził zgodność numerów(cokolwiek to znaczy).
DZisiaj mam podjąć decyzję, którą pompą się zajmujemy.
Co zrobilibyście na moim miejscu?
CZy zgodność numerów wystarczy, aby zdecydować się na wymianę?
Czy to jest urządzenie pt."wsadzasz i gra"?
Na co zwrócić szczególną uwagę podczas wyminy?
Może wystarczy tych pytań.
Mechanik posiada urządzenie diagnostyczne, którym posługują się w serwisie Audi.
Wiem ,że dużo było o VP44, ale nie znalazłem dokładnych odpowiedzi na moje pytania.