.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jechalem dzis do plocka po samochod do znajomego. W sumie dosc spokojnie 100-130 bez zbytniego butowania do czasu az lyknela mnie banda dresow w a4 z afn pod maska. Podlapalem bagcykla i zaczalem gonic ich. Dosc zdziwiony wynikiem tej pogoni ( ciezko bylo ich dojsc) zaczalem sie zastanawiac co jest tego wina.
Ściszyłem radio i usłyszałem ze turbinka zachowuje sie nienaturalnie z każdym mocniejszym wciśnięciem pedału zaczyna głośno świstać, a właściwie szumieć. Dziwek ewidentnie przypomina powietrze pod dużym ciśnieniem . Dojechałem do płocka i głowa pod maskę zdjąłem filtr powietrza, jedna rurę od IC do której był łatwiejszy dostęp i rządnych uszkodzeń nie widać. Jak sadzicie takie zachowanie wskazuje raczej na nieszczelny dolot czy bardziej na padnięte turbo ? Nie proszę was o wróżenie z kart tylko może ktoś z was miał kiedy podobne objawy. Z racji świąt dostępu do vaga nie mam, ale zaraz po nich podepnę sie u znajomego i zobaczę co turbinka dmucha. Puki co jest żałoba, wlokłem sie 270 km praktycznie ozywając 1/4 tego co pod pedałem coby przy ew dziurze w dolocie nie przekręcić sprężarki. Czy samochód mi dymi ciężko powiedzieć jadać do płocka miałem możliwość obserwacji jedynie w lusterkach i nic nie zauważyłem. Wracając kolega jechał za mną z tym ze ja jechałem nadzwyczaj delikatnie, i mowi ze ani kszty dymu nie widzial.

nieszczelne IC ?

Obstawiam minimalną nieszczelność w wezach gumowych, temat przerabiałem parę razy w 1Z i raz w AFN`ie.
Swietuj spokojnie a po swietach szukaj dziury w całym

Rozszczelnilo by sie tak z godziny na godzinę(IC) ? Właściwie to w ciągu nocy. Sprawdzę to na pewno podłącze wszystko pomijając IC.

Baskecior taka minimalna nieszczelność o której mówisz zmieniła by całkowicie zmienić autko ? Mam na myśli ze wcześniej na 2 jak sie deplo to przy 2 tys potrafił tracić trakcje. Teraz nic, nawet nie czuć charakterystycznego kopa przy tych obrotach.

Do moderatora: Proszę o scalenie postów, mój błąd


MOD: Prosze się stosować do regulaminu

Oczywiście, że może część cisnienia idzie w atmosferę, wystarczy szczelina np na łaczeniu przy opasce.
VAG i 011 powiedziałyby wszystko

nieszczelnosc w dolocie (czy w werzach gumowych czy ic) dawalo by efekt kopcenia niewielkiego , dawka paliwa spora a powietrza znikoma ilość

Kopcenie mogło być znikome jednak w dzisiejszej deszczowej pogodzie mogło stać sie niezauważalne. Pyzatym delikatnie operując gazem silnik będzie dostawał mało koksu tym samym nawet sprawne turbo ( i układ dolotowy) robiło by znikome ciśnienie. W takich warunkach gdy silnik dostaje malutka dawkę paliwa i ciśnienie ucieka dymienie może nie występować bądź być mało zauważalne.

najczesciej pada (truchleje) łącznik gumowy kolektora ssacego z przewodem gumowym ...

W 1Z najczęściej pada guma na dole silnika, przy intercoolerze. Mowa o B4 1Z.
W A4 1Z/AFN, faktycznie najczęściej pada guma łacząca kolektor z plastikowym dolotem.

mówisz o rurze z turbo do IC czy z IC do kolektora ?|

łącznik elastyczny (Gumowy) miedzy stalowym tunelem a IC

u mnie jak wydmuchało dziurę w gumie (między IC i dolotem) to był taki odgłos, jakby czajnik z gwizdkiem wodę gotował. Był słyszalny dość dobrze, bo dziura była tuż pod maską. Jeśli jest gdzieś nisko, możesz nie usłyszeć

U mnie dźwięk przypomina bardziej zasysanie powietrza. Słychać je wyraźnie nawet w środku auta. Jutro szukam dziury w całym i napisze jak poszło.

Niech ktoś mi powie tylko jak pękniecie gumy najłatwiej zlokalizować (oczywiście jeśli nie jest widoczne gołym okiem) ? Wiem ze w miejscu pęknięcia będzie brudne, a konkretnie w oleju tyle ze nie wiem czy w moim przypadku zda to egzamin bo moja suszarka zbliża sie do końca swoich dni i cieknie olej delikatnie z powrotu smarowania i węże tak czy siak sa ubrudzone w oleju.

MOD: Nie piszemy posta pod postem!- Kolejny Twój post jest poniżej...

Panowie znalazłem dziure w całym Rzeczywiście pękł wąż łączący turbo z IC. Na razie połatałem na szara zbrojona taśmę a do tego dwie obejmy i będe szukal nowego. Przy okazji wymieniłem wszystkie wężyki podciśnieniowe i ciśnieniowe, także ten do serwa, na nowe, duzo wytrzymalsze ( bardzo grube ścianki). Prawdopodobnie turbo przestało przeładowywać bo miałem z tym lekki problem ( wężyk do WG był mocno styrany i prawdopodobnie poszczał powietrze), ale poki co nie mówię ze na pewno zrobię logi i sie okaze. Samochód zaczął delikatnie słabiej ciągnąć ale jeśli ma to przedłużyć życie mojej i tak już styranej turbinie to jestem za.

Teraz seria pytań do was. Macie jakis patent aby uszczelnić smarowanie i powrót z turbiny bo mi trochę sie sączy olej? Jak sie dobrać do powrotu bo ciężko tam dość z dostępem?

Dokręcić.
Przez lata terkotania sruby luzują się i aby przestał ocieknąć spod połaczeń gwintowanych, najczęściej pomaga dokręcenie, wyczyszczenie a później kontrola wzrokowa.
Również sprawdzone , nie tylko na własnej (1zeciej) skórze.

Twoje turbo pracuje teraz z mniejszym ob i bardziej płaską charakterystyką, co daje się odczuć subiektywnie jako spadek momentu - dobrze działa regulacja ciśnienia doładowania.

Baskecior co rozumiesz przez prace turbo z mniejszym OB chodzi Ci o overboost? Dokrecilem smarowanie z góry i mało co to dało olej sączy sie pomiędzy nakrętka a przewodem stalowym. Sa tam jakieś oringi czy tylko stożek ?

MOD: Kolego - w ramach treningu pobaw się troszkę opcją EDYTUJ, poskładaj w calość swoje wypowiedzi i przestań pisać "posta pod postem" .
Rok obecności na Forum to wystarczająco dużo aby dokładnie zapoznać się z zasadami AKP

Tak, chodziło mi o overboost , przepraszam za skrót myślowy.
O ile pamiętam, na złaczkach olejowych jest stożek, ale ręki nie dam sobie uciąć (ostatni raz dokręcałem ten wąż 4 lata temu)

No to będę próbował podkręcać mam jedynie nadzieje ze nie poukręcam niczego.

Piotruś wybacz ale jeśli bym wyedytował swój post, temat byłby dalej oznaczony jako "brak nowych postów". Prawdopodobnie rzadna z osób które mi pomagają by tu nie zajrzała, a tym samym nie otrzymał bym odpowiedzi na moje pytania. Tak czy Nie ? Wolałem zatem napisać post pod postem niż zakładać nowy temat. Z całym szacunkiem do Twojej osoby, ale myślę ze Twoje upomnienie jest bezpodstawne i nie wziąłeś pod uwagę wszystkich aspektów o których napisałem wyżej. Owszem popełniłem jeden błąd na samym początku tego tematu pisząc post pod postem, ale jak zauważyłeś wyraźnie zwróciłem sie z prośbą do moderatora o to by scalił moje posty przyznając ze to mój błąd. Moderator co? Upomnienie a posty dalej nie scalone. Jak by nie było upomnienie przyjmuje mimo iz sie z nim nie zgadza, i będę się starać jeszcze bardziej przykładać uwagę do zasad.

Kolego bobaskgb - przegiąłeś. Moderatorzy nie są tutaj po to by scalać Twoje posty albo wysłuchiwać pretensji, że posty masz niescalone!! Co Ty sobie w ogóle wyobrażasz? Troszkę szacunku dla innych...
Podbijanie wątków na tym forum jest sprzeczne z regulaminem - gdyby to było raz to pewnie nikt by sobie nie zadawał trudu aby Cie upominać, ale w świetle tego co robisz notorycznie (pisanie posta pod postem) jestem zmuszony dać Ci kartkę, bo jak widzę upomnienia słowne na Ciebie nie działają. Sugeruję przeczytać regulamin ponownie, bo w ten sposób tylko zrażasz do siebie osoby chcące pomagać. Chcesz szybką diagnozę - jedź do mechanika - chcesz za free - czekaj grzecznie aż ktoś pomoże. Odemnie otrzymujesz ostrzeżenie, ale już nie tak miłe jak od Piotrusia. Jednocześnie każdy Twój następny post pod postem będzie skutkował kartką z mojej strony bez ostrzeżenia i uzasadnienia.

P.S.
Poprawiam Twoje posty po raz pierwszy i ostatni.