Łukasz ... dlaczemu najbardziej zaawansowaną V6-tkę 2,5TDi oceniasz kategoriami jakby to było AFB, a w najlepszym razie AKN
Ad 1.
Zgodzę się z Tobą co do jednego - EGR w tym motorze zaniemógł. Wątpię żeby ktoś go zaślepił. I jakakolwiek by nie była przyczyna jego niesprawności (N18, zawór sam w sobie lub podciśnienie sterujące) - to nie jest jedyny problem Andy-ego ... .
Spójrz co mamy:
- bardzo dobrze wysterowującącą się turbinę w nastawach podstawowych
- powietrza w dolocie (na biegu jałowym) wystarczyłoby dla dwóch takich silników (bardzo źle)
- mądre (naprawdę mądre) ECU tnie dawki paliwa pomimo nadmiaru powietrza
... a silnik ogólnie aż się dławi ... .
Słowem - jedno zaprzeczenie goni kolejną niedorzeczność i idę o każdy zakład, że uruchomienie EGRa nie uzdrowi silnika w 100% (ale należy od tego zacząć gdyż sprawdzenie zaworu i N18 trwa nie dłużej niż 20 sekund i jest beznakładowe) .
Ad.2
Byłbym ostrożny z tym masowaniem gazu. Jak narazie można tylko gdybać co powoduje "jednoodcinkowe" zatkanie dolotu i ostre spałowanie w niczm nie pomoże ... ale byłoby (IMHO) niebezpieczne.
Ad.3
Przepływki bym nie dotykał wcale - prawie z całkowitą pewnością widać, że jest dobra (000), a moim zdaniem bardzo szkoda atakować ją "niepotrzebnie" agresywną chemią. W razie gdyby - zawsze jest na to czas ale póki co - istnieją większe problemy do rozwiązania.
Ad.4
Tak - dawki nie są w porządku ale jak wyżej - założyłbym się, że to nie jest takie proste jak w innych silnikach i nie jest to problem miernika masowego.
Ad.5
Korekcje są OK i pozostaną w normie - ale raczej na pewno się zmienią (na + lub na - ) kiedy ten silnik "w końcu" zacznie oddychać tak jak przewidziała fabryka.
Reasumując - dziwię się Andy-emu, że "wozi się" od warsztatu do warsztatu i próbuje naprawiać auto po kawałku. Oczywiście jest to działanie zbliżające go do sukcesu ale bardziej metodą "na chybił-trafił", niż racjonalnie prowadzona naprawą "krok po kroku" - przez mechanika odróżniającego silniki BDH i BDG od "reszty" 2,5TDi ... .
W tym silniku należy sprawdzić wszystko, cały układ dolotowy i wydechowy oraz osprzęt sterujący. To wcale nie jest kosztowne, a być może nawet tańsze niż "przypadkowo" prowadzona wymiana części (chyba, że pomyliły mi się topiki, to przepraszam) .
Zostałem poproszony o komentarz - dlatego napisałem wprost co o tym myślę i sam jestem ciekawy jak długa okaże się droga Andy-ego po zwycięstwo. Mam nadzieję, że będziemy informowani "na bieżąco" o szybkich postępach
.