.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Jak już niektórzy wiedzą zdecydowałem się przy wymianie kompletnego rozrządu by wymienić hydraulikę. Fachowcy, którym powierzyłem moje AFB zdjęli dekle zaworowe, wstępnie ocenili stan wałków rozrządu(nie nosiły śladów zużycia), zabrali się do pracy by wymienić hydropopychacze. Samochód po obejrzeniu wałków zostawiłem im ponieważ powiedzieli, że cała "operacja" potrwa do następnego dnia. Gdy się zjawiłem po odbiór auta zaczęło się najlepsze....

Gdy zasiadłem do jazdy testowej zgłupiałem, samochód nie reaguje na pedał gazu, do setki ma tak na oko około 20sekund, i trzęsie nim przy przyspieszaniu w zakresie obrotów od 1000-2500.

z tymi fantami udałem się do "fachowców" którzy po ponownych testach stwierdzili : uwaga : wadliwe hydropopychacze....zaznaczam, że były to oryginały.
Diagnoza fachowców : sprawdzimy ciśnienie , a potem wtryskiwacze bo gdy zostaną ściągnięte to się mogą zapowietrzyć...

Oczywiście zostawiłem samochód do poprawy .
wracam po weekendzie, odpalam u nich samochód i dalej to samo Pan fachowiec twierdzi,że ciśnienie już jest (wymienili ponownie hydraulikę)
i teraz tylko zostaje opcja z wtryskiwaczami.....

nie wiem czy to jest prawda z tymi wtryskami....?

będę wdzięczny "tęgim głowom" za jakieś rady.

pozdrawiam

jest rada na twoje AFB :http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=53752

Diagnostyka TDI ,

możliwe, że źle podłączyli podciśnienie bądź jakikolwiek osprzęt elektroniczny.
[i na 90% tak jest].

Może nie podpieli LMM paproki...
BTW - jak wyżej zostało już zaznaczone -zrób diagnostykę, zobaczymy jak poskładali rozrząd do kupy...

oby - jeśli przyszło im do głowy przy okazji wyczyścic rozpylacze wtrskiwaczy (szmatą) ...