.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam !

przeglądałem tematy i nie mogłem znaleść odpowiedzi na mój problem, stąd nowy temat. mianowicie po włączeniu zapłonu kontrolka grzania świec zapala się na 2 sekundy i gaśnie nie grzejąc świec wogóle (sprawdzałem miernikiem, do świec nie dociera żadne napięcie) aby odpalił trzeba go kręcić ze 30 sekund przy czym mocno kopci! wcześniiej kontrolka zapalała się za każdym razem na około 5 sekunt i auto odpalało odrazu. wymieniłem przekaźnik 103(podobno od grzania świec) i 109(kiepsko wyglądał więc też wymieniony), bez rezultatu,żadnej poprawy. napięcie dociera do gniazda przekaźnika (sprawdzone miernikiem). po podłączeniu świec "na krótko" auto odpala bez problemu. czy ktoś ma może pomysł co mogło się stać? podobno gdzieś przy silniku jest czujnik temperatury, który moze coś mieć z tym wspólnego, niestety nie wiem gdzie go szukać:-(

proszę o pomoc - auto potrzebne
DAVID

a kat poczatka wtrysku dobrze ustawiony

Przy aktualnych temperaturach (otoczenia) nie ma się co dziwić, że ECU "odcina" podgrzewanie świec żarowych (strzelam, bo nie sprecyzowałeś dokładnie kiedy / w jakich warunkach pojawia się kłopot z odpaleniem motora) .
Oczywiście czujnik temperatury ma tu dużo do powiedzenia, jak zresztą sprawność wieeeelu innych części .

Oprócz całkiem typowych dolegliwości diesla - ja zwróciłbym Twoją uwagę na jeszcze jedną możliwość. Otóż w "tamtych" rocznikach występował problem z softem, powodujący właśnie takie objawy jak opisałeś, które pojawiają się kiedy sprawność akumulatora (i/lub rozrusznika) nieco się pogorszy (skutkiem naturalnego, małego zużycia) .
W takim przypadku - jedynym wyjściem z kłopotów - jest wymiana softu w sterowniku silnika.

Naturalnie "na odległość" nie przesądzam o rzeczywistych powodach problemu ale uważam, że i na tą ewentualność powinieneś zwrócić uwagę ... .

PS:Zmodyfikowaem nazwę tematu i przeniosłem Twój topik do właściwego działu .

faktycznie brakuje szczegułów :
auto z roku '99 silnik AGR,
świece przestały grzać dwa tygodnie temu, temperatury przez ten czas nie spadały poniżej 12stopni C, ale to raczej związku nie ma, ponieważ wcześniej grzały się zawsze nawet na ciepłym silniku,
natomiast alternator był wymieniony trzy tygodni temu na używany z roku 2004, stary przestał ładować (prawdopodobnie diody padły),
ładowanie na poziomie 12,46 a na włączonch światłach i nawiewach spada do 12,33
od wczoraj kontrolka ładowania świeci się około 10 sekund po odpaleniu, ale to raczej winik długiego czasu uruchamiania silnika okło 30 sekund,
wtryski nie były ruszane wogóle więc kąt powinien być ok

czy jak podjadę do ASO to po podłączeniu do komputera powinny wyjść wszystkie błędy?
czy ten soft można wymienić w ASO?
czy jest jakieś inne wyjście z sytułacji?

Ładowanie na poziomie 12,46V to 100% brak ładowania. Coś się poważnie spieprzyło i tyle. To na pewno nie świece, jedź do kogoś kto się na tym zna.

Typ silnika sam wydedukowałem umieszczając go w nazwie tematu ... .



No - tutaj to może być różnie i widzę kilka możliwości:
- poprostu coś Ci się pomyliło (nic dziwnego przy tylu problemach z elektryką), bo na ciepłym silniku nie ma żadnego grzania świec - nawet w zimie
- faktycznie może być uwalony czujnik G2/G62 (temperatura płynu)
- jakiś "sprytny inaczej" elektryk kiedyś przerobił instalację w ten sposób, żeby świece rozgrzewały się nawet na ciepłym silniku (np. "zamiast" wymienić wadliwy soft ECU, obarczony wadą fabryczną)



Czyli jest tak, jakby ładowania wcale nie było. W tej sytuacji akku najprawdopodobniej pozostaje niedoładowane, rozrusznik kręci się wolniej, przez co nawet prawidłowy soft ECU nie "widzi" na tyle wystarczających obrotów wału korbowego, aby "pozwolić" na uruchomienie silnika



A ja myślę, że kontrolka świeci się dlatego, że poprostu nie ma ładowania i ECU zapisuje błąd od zacisku DF alternatora (co z kolei może wpływać na utrudniony rozruch - takie błędne koło)



"Nagle" kąt wtrysku się nie przestawił ale i tak proponuję go sprawdzić - niewątpliwie poprawia jakość rozruchu kiedy jest prawidłowo ustawiony ... .



W większości tak ale nie wszystkie. Dużo zależy też od wiedzy mechanika (w zakresie interpretacji błędów i innych parametrów)



Nie. W ASO zaproponują wymianę całego sterownika - o ile w ogóle problem jest im znany ... .



Tak. Ja myślę, że z powodu kilku "niewiadomych" - lepiej poszukać wprawnego elektryka ogarniającego VAGi . Będzie wiedział jak sprawdzić sterownik świec, naprawi ładowanie, sprawdzi czujnik(-i) temperatury, sprawdzi soft ... itd. .
Dla większości ASO to zbyt trudny problem, lub wyciągną z Twojego portfela "drugą Octavię" ... .

kurcze to się nazywa znajomość tematu!
dziękuję za wskazówki, powalczę jutro i w tygodniu, dam znać co było źle

jeczsze raz dzięki

DAVID

lepiej późno niż wcale, ale wreszcie wszystko naprawione.
Mianowicie: po podłączeniu auta pod komp. okazało się, że wszystko działa poprawnie (z wyjątkiem pierdół typu ogrzewanie lusterka itd)
przekaźniki działały wszystkie jak trzeba, czujnik temp. (opisywany wcześniej , ten na trójniku) działał również. Servic powiedział krótko wszystko ok!
Znalazłem elektryka, majsterkowicza, który zaczął sprawdzać całą instalacje krok po kroku, kable ok przewodzą, ale... sygnał kończy się na czujniku temp.
pogrzebał w internecie i znalazł przyczynę. Więc okazało się że czujnik temp. działa ale w jakiś sposób przekłamuje, po zakupieniu kilku... nie właściwych tenże elektryk wymyślił że oporność czujnika jest nie wystarczająca istnieje kilka rodzai tego samego czujnika ale o różnej oporności, (w zależności od oporności są różne kolory) po zdobyciu właściwego wszystko jest perfekt!
Oczywiście w sklepachnie konkretnego nie można się dowiedzieć.
Daiękuję wszystkim za pomoc.