.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam zakupiłem eske jak w temacie. Niestety ścieło klina i silnik został rozebrany i rozmontowany. Podobono pogieło zawory patrząc na głowice wydaje sie że zawory są całe. Jak jest najlepsza metoda sprawdzenia szczelności głowicy?? Jednak poważniejszy problem mam z dołem silnika, stał on sporo czasu na podwórku i tuleje zerdzewiały. Da się coś z tym zrobić?? czy ten blok już do niczego się nie nadaje?? Ogólnie proszę o wszelka pomoc przy naprawie tego silnika, schematy zdjęcia opisy, rady.

glowice chyba jedynie sprawdzisz wyjmujac zawory w specjalistycznym warsztacie co do dolu silnika to zalezy czy jest to powierzchowny nalot czy sa juz wzery jezeli nalot to jak najdrobniejszy papier scierny i po problemie wzery to nic innego jak wstawiac tuleje albo szlif i wieksze tloki

nie piszesz jakie to S4, ale wnioskując z tego że piszesz o jednej głowicy, to pewnie C4 AAN... masz 2 wyjścia:
- szukasz innego silnika (ryzyko, nie wiesz na co trafisz, a jak trafisz auto do rozbiórki z jeszcze odpalającym silnikiem to go pobieżnie sprawdzisz ale cena nie będzie mała - dość poszukiwany motor)
- robisz generalny remont - to ma sens pod warunkiem że zrobisz to porządnie.
Problem widzę w tym że motor już masz w częściach a jeszcze nie wiesz co dalej z tym fantem... remontu raczej sam nie zrobisz, a jak ktoś będzie musiał składać coś czego nie rozkładał... może być różnie

szczelność głowice pobieżnie sprawdzisz "na stole" - przy zdjętych wałkach rozrządu ustaw głowicę komorami do góry i zalej komory benzyną na równo. Jeśli paliwo nie ucieknie - jest ok, ja w takim przypadku dotarłbym zawory i splanował głowicę (jeśli oczywiście nie ma luzów zaworów w prowadnicach)

Niestety cylindry mają progi. Głowice dam do planowania i remontu. Co zrobić z blokiem szukać drugiego może szlif i nowe tłoki. Mam jeszcze jedno pytanie gdybym znalazł blok bez progów czy jest sens zmieniać same pierścienie. Wcześniej miałem 2,3 zwykłą benzyne z gazem i mam niejakie pojęcie o tym silniku ale ten z turbem to naprawde wyzwanie. Chciałbym zrobić porządnie ten silnik. Proszę o wszelkie porady.

Porządny remont to koszt około 5-6 tysięcy. Jeśli ktoś zaproponuje Ci taniej to znaczy, że nie zrobi tego dobrze.

A gdybym sam wszytko składał tyko te rzeczy których sam nie moge zrobić to bym do warsztatu dawał. Mam dostęp do tanszych cześci naprzykład pierśćienie tłokowe u nas w kraju 250 w sklepie ja mam za 150zl ta sama firma.

A zrobisz sam tulejowanie, szlif wału, wyważenie?

Des - przy Twojej wycenie na 5-6tyś, jaki udział to robocizna? Jak możesz, to tak ogólnie cenami w zaokrągleniu. Pytam oczywiście poważnie. Ceny części znam dokładnie z autopsji, z wszystkich hurtowni w Polsce i z ASO. Bazuję tez na cenach usług - szlifów itp. w moich stronach. To zupełnie inne stawki jak np. w Wawie, a sprzęt i jakość ta sama.

I może jeszcze, jakie części wchodzą w skład takiego remontu, tzn, czy tylko szlify itp i nowe części bez pompy oleju, szklanek i np rozrządu? Czy może romont na zasadzie wymiana wszystkiego z zaworami włącznie?

Ja remontem głównym nazywam:
- rozebranie silnika, głowicy, pompy oleju, weryfikację wszystkich elementów składowych, pomiary odpowiednimi narzędziami/przyrządami - tu czasami wkracza firma - podwykonawca,
- zamówienie części - wszystkie uszczelki i uszczelniacze na poziomie minimum Victor Reinz; uszczelki pod kolektory i turbo; panewki i pierścienie Kolbensmidt; jeżeli wymagają tego, to zawory; koniecznie śruby do przykręcenia głowicy - Victor Reinz; koniecznie nowe prowadnice i uszczelniacze; kompletny rozrząd z pompą wody, rolką - żadne siano; ewentuanie komplet szklanek; nowa pompa oleju - w wyjątkowych okolicznościach stara ale przy 100% pewności poprawnego jej stanu; nowe łożysko igiełkowe w wale; Nowe szpilki do przykręcenia kolektorów lub stare jeżeli są w bardzo dobrym stanie - nakrętki zawsze nowe;
- podwykonawcy - regeneracja głowicy, szlif głowicy i wału, tulejowanie bloku lub rozwiert innego pod seryjne tłoki,
- wyważenie na życzenie,
- płukanie bloku, na życzenie piaskowanie lub usuwanie mechaniczne korozji i malowanie bloku, blach i osłon i miski olejowej,
- czysty montaż.

Ile to powinno kosztować? Tzn wkład pracy mechanika. W opcji faktura lub bez faktury.
-

same tloki sa dosc drogie. kpl z 2kzl+
jeśli stare tłoki nie są zniszczone to można wcisnąć tuleje. znajomy tak zrobil rok temu i smiga z moca w tej chwili ponad 300KM i jest lala. nowe pierścienie i panewki akurat z 2,5tdi, ale można z rs2. nie pamietam dokladnie ale ponizej 3kzl wyszlo. poskladal wszystko sam, tylko obrobka bloku i glowicy w specjalizowanym zakladzie.

jeśli chcialbyś na innym bloku i rozwiercić, to można próbować z jakiegoś KG 10V turbo 2144ccm, lub nieturbo 2144 z natryskiem na denka tłoków ale trzeba sie upewnić czy kanały wodne i olejowe będą grały. takie bloki można pewnie kupić za śmieszne pieniądze.

KG ma inny kanał i trzeba to przerobić. Nie ma bloków o pojemności 2144, z natryskiem i z takimi samymi kanałami jak głowica 20V. Pozostaje tylko znalezienie bloku 2226 z natryskami i idealnymi gładziami cylindrów lub tulejowanie.

Na taki wydatek to mnie nie stać, będe próbował składać silnik z tego co mam oczywiście nowe uszczelki itp. Jeżeli efekt bedzie nie zadawalający to eska pojdzie na części. Ile tak bym mógł za nią wziąć?? Jest to rok 91 skorą klimą szkrzynią 6, oprócz silnika wszystko było oki.

Moja rada...daj już sobie teraz spokój ze składaniem tego silnika. Bez kasy nie ma kołaczy jak mawiają. No chyba, że złożysz to tylko po to żeby "uszczęśliwić" nowego właściciela auta lub dołączyć do grona posiadacza eSki bez wartości jakich na allegro pełno. Zardzewiały blok z progami to zło. Na wszystko jest sposób, ale za darmo to w ryj już ciężko nawet dostać.

No niestety ale poskładanie silnika to nie tylko nowe częsci i robocizna podwykonawców. To weryfikacja wszystkich elementów (poprawna), ich regeneracja (blok szlif i malowanie) no i w końcu poskładanie w sterylnych warunkach. Jesli to ma byc zrobione porządnie to z własnego doświadczenia proponuje robić albo porządnie albo wcale. Jesli ktos ma pojcie o mechanice samochodowej, budowie silników i choc razy kilka poskladał cos podobnego da sobie radę. Jesli jednakże chce zrobić to sam by zaoszczędzić lub zrobic by tylko jeździlo to szkoda kasy i sprzedac auto z silnikiem w "proszku"...

oczywiscie trzeba byc troche obcykanym i miec troche narzedzi.
ja zapomnialem dodac, ze znajomy ktory to dla siebie robil jest mechanikiem i ma swoj wrsztat.