.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Na wstępie napiszę, że szukajka użyta, są tematy o dymieniu, ale takich objawow nie znalazlem, wiec stad nowy wątek.

Problem, jak w temacie. miesiac temu kupilem auto, sprowadzone przez kogoś z Niemiec, ale ja wzialem je juz z PL. Audi ma pewien problem:

Po odpaleniu na zimnym silniku (po nocce) auto kopci na biało, nawet na wolnych obrotach sobie pyrka lekko dymem. Jeżeli odpale, zgasze i jeszcze raz po chwili odpale, to po dodaniu gazu jest juz prawdziwa zasłona dymna. Co ciekawe, to dymienie trwa dosc dlugo na postoju (nie sprawdzalem ile), ale jak juz rusze, to przejade 500-600m i juz jest OK. Poza tym auto NIGDY nie puscilo dymka podczas jazdy, jechal za mna ojciec, kumpel i obaj twierdza, ze jak nawet pzepiłowałem je pare razy na rozgrzanym silniku do 5000, to nawet bączka nie puscilo.

Audim przejechalem na razie jakies 2500km

Chłodniczego nie ubywa praktycznie wogole, troszke tylko, ale widzę, że poci się przy jednym króćcu, w zbiorniczku nie widać oleju.

Olej jak był na maksimum, tak jest.

Turbina wyglada na zdrowa, nei widac pocenia sie. Nic nie syczy, wiec dolot tez raczej szczelny.

Jezdze czasem taka sama audiolą, tyle, ze w avancie, to moge smialo powiedziec, ze moja zbiera sie troche lepiej, a tamta jest świeżo po regeneracji turbawki.

Ostatnio sprawdzilem v-max i na autostradzie z 2 osobami na pokladzie (ja i dziewczyna) auto polecialo rowniutkie 200, wiecej juz nie chcialo, ale dymka nie puszczalo zadnego.

Podczas dluzszej trasy audiola spalila mi jakies 4,8-4,9l natomiast jezdzac po miescie (nie oszczedzajac i po przegonieniu czekam chwile, zeby turbo ostyglo) auto wciąga ok 6l.

Jedyne co, to brzęczy mi cos w okolicy kata, ALE na kanale po lekkim uciśnięciu mocowania kata (tej sprężyny) brzęczenie cichnie, poza tym pojawia się tylko czasem, jak audi dostanie pewnych obrotów, lekkie muśnięcie gazu (tak, ze ucho nawet nie uslyszy zmiany pracy silnika) i brzęczenie cichnie. Dlatego też wydaje mi się, że katalizator nie powinien być wysypany.


AHA, Audi najprawdopodobniej stało ok 6m-cy w Niemczech nieużywane, robione tylko przeglady i tyle, tak tez stwierdzil znajomy na przegladzie zerowym.

a furka odpala bez problemu ...

odpalanie to jest bajka, moze krece sekunde, a moze nie...

aha, gdyby cos, to ja dzisiaj w nocy wyjezdzam na tydzien, wiec piszcie, a ja odpowiem najwyzej po powrocie, temat dalej oczywiście otwarty