Fakt wymiany wałków z hydrauliką "jakieś 30000 km. temu" wcale nie oznacza, że w dalszym ciągu jest OK ... .
(oto dowód ze ściętą krzywką po 1000 km:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... ht=telepie )
Oczywiście wzrasta takie prawdopodobieństwo ale bez weryfikacji, to wiesz ... . Tym bardziej, że w "logach" widać to co widać ... .
OK - przyjmijmy (narazie tylko hipotetycznie), że z układem rozrządu nie ma żadnych kłopotów, więc pozostają nam praktycznie dwie możliwości:
1. Winne są wtryskiwacze (lub pompa VP44 ale to już całkiem mało prawdopodobne w kontekście zróżnicowanych korekcji) .
2. Niedomykające się (lub całkiem zatarte) zawory ... .
W pierwszym przypadku - aby wyjąć i sprawdzić wtryskiwacze - będziesz zmuszony podnieść dekle zaworowe - dzięki czemu i tak dowiesz się co słychać z wałkami i hydrauliką.
W drugim przypadku - aby zmierzyć kompresję - należy wykręcić świece żarowe ... (brrr) .
Jeśli chodzi o turbinę i jej sterowanie - w moim odczuciu najprawdopodobniej ten układ jest sprawny - co widać dosyć wyraźnie pomimo mocno niekompletnych logów ... .
Nie rozumiem tylko jak to jest, że ten "ktoś", kto tak arbitralnie (lecz wadliwie) wskazuje na turbinę - jednocześnie nie potrafi Ci pomóc w interpretacji logów ... ??
Reasumując - korekcje ponad wszelką wątpliwość są bardzo złe:
- i w mojej opinii tak zostać nie może. Nawet jeżeli rozrząd jest sprawny, to np. lejące wtryskiwacze prowadzą do wypalenia tłoków ... .
O szkodliwych skutkach nieszczelnych (ew. zatartych) zaworów - chyba nawet pisać nie trzeba ... .
Jak wykorzystasz powyższą szczątkową diagnozę (bo trudno żeby była inna przy aż tak zdrutowanych "logach") - to już naprawdę Twoja sprawa ... .
Jeżeli "logi" wstawiłeś wyłącznie po to żeby ktoś Ci tutaj potwierdził zasłyszane od innego "ktosia" (a IMHO wyssane z palca) domysły o źle wysterowanej turbinie - musisz poczekać na wypowiedzi pozostałych użytkowników AKP. Ja tego nie potwierdzę (nawet gdybyś w pamięci usterek odczytał błąd 00575, to i tak porządkowanie silnika powinieneś zacząć od głowic - cokolwiek im dolega) .
PS: Wysoka korekcja 1-go cylindra wcale nie dowodzi, że akurat tutaj ulokował się diabeł ... . Poprostu tak było najwygodniej dla ECU osiągnąć stabilizację obrotów jałowych.