Witam,
zaczyna się robić chłodniej i moje cygaro zaczyna znowu swoje...
Problem z odpalaniem jak w temacie
W lato silnik zaskakuje zawsze dosłownie na dotyk.
Natomiast inaczej jest w zimę. Na mrozie silnik pali.
Nie jest istotne czy stoi 10 godzin czy tydzień czasu - pali od razu. Na ciepłym, nagrzanym silniku pali na dotyk
Ale niech ktoś mi powie co jest, że w sytuacji gdy zapalę zimny silnik, przejadę dosłownie 300m, zgaszę i już nie chce zapalić przez najbliższych 2-3 min. Po takim odpoczynku zapala od razu
Można zajeździć akumulator (co raz uczyniłem).
Czy to jest wina włącznika wtryskiwacza rozruchowego?
Silnik KZ jeśli będzie bardziej pomocne.
Dziękuję za wszelkie wskazówki w celu zlikwidowania uporczywego problemu.