.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, nabyłem nowy sprzęt do zabawy w postaci coupe quattro 2.3 20v. Zamierzalem kupić coś z "dmuchawą" ale nic godnego uwagi i za rozsądną cenę nie znalazłem, wiec wybór padł na w/w autko. Jednak jak to bywa... wypadałoby coś tam pogrzebać i zastanawiam się nad zaturbieniem tego silnika. Stąd też moje pytanie.. czy ktoś z szanownych kolegów przerabiał już może ten temat? Możliwości warsztatowe mam, więc ze zrobieniem przekładki pod głowice i zrobieniem osprzetu do turbiny nie będzie problemu. Pewno ktoś mi napisze, że można kupić silnik z turbiną.. ale i tak do remontu jednak lubie wyzwania Chociaż nie ukrywam, że konstruktywna krytyka mile widziana
Pozdr.

No jak lubisz wyzwania to powodzenia... pokaż jak to śmiga potem.

Poszukaj był już jakiś projekt 2.3 turbo. Czeka kupienie NIE zajechanego turbo, bo z zajechanym silnikiem będzie zajechane turbo, odprężenie silnika, kolektor ssący wydechowy, chłodzenie turbo, ICek z rurami, + jakieś tam miny które wyjdą po drodze, czyli pewnie z 7-10 tysięcy nie twoje bo jak piszesz masz warunki

Podpisuje sie rencami i nogoma pod tym co napisał DES

co do kosztów to licze, że nie bedzie tragicznie.. kolektory jestem w stanie sam zrobić, z intercolerem tez nie bedzie problemu jedynie koszty beda przy elektronice.. no bo czyms to po ludzku trzeba sterowac. Mam w firmie w tej chwili CRX-a z turbiną ... cisnienie 0,6 bara, bez elektroniki, na zwykłym zaworze cisnieniowym i z wtryskiwaczem w dolocie.. proste jak nie wiem co... aha... i nie odprezony... tylko to 0,6 bara.. to mnie przeraża....

Uturbionych CRXów jest miliard, i na chociązby SR możesz przeczytac co robic a czego nie, co może sie Zje**ć a co nie... A uturbionych 2.3 20V... Skoro masz podejście, ze nie dużo to kosztuje to czemu tego jeszcze nie robisz ? Wal do garażu i czekmay na efekty

jobu uturbil 2.3 10V wiec moze z nim pogadaj o kosztach...

2.3 10v jest na mechanicznym wtrysku, a 20v chieba nie.

ja nie powiedziałem, że mam podejscie, że niedużo to kosztuje.. tylko,że wiele elementów mogę wykonać we własnym zakresie i dlatego koszty robocizny, kolektorów i tym podobnych gadżetów będą w jakiś sposób ograniczone. Teraz przez zimę skompletuje części bo quattro teraz musi być a na wiosnę ruszam... no chyba,że trafie do tego czasu jakiś inny sensowny silnik w dobrym stanie:)

A potem klata do środka i latać.

a taki plan też jest