.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Chciałem podpytać jaki olej byscie mi polecili do mojej audicy?Silnik 2.2 KZ na gazie od ok roku.Przebieg 250tyś.Musze wymienić po zakupie.Nie wiem na jakim teraz lata?Czy zaryzykować półsyntetyk?Pozdrawiam!!

jak nie wiesz na jakim jezdził to lej półsyntetyk taka jest zasada, zobacz ten link


http://www.voila.pl/126/2cjij/

tak zrobie!dzieki!!

Ja na 10W40 śmigam a wlałem w miejsce oleju nieznajej klasy ani marki...Jest ok....

no to dobrze!Dziekuje za podpowiedz!

Tak samochód latał Bóg wie ile przykłądowo na mineralu i teraz mu polecacie półsyntetyk chyba tylko po to żeby nagar został wypłukany super brawo chlopaki podpytaj wcześniejszego właściciela jaki byl olej Jak samochód jeździł długo na Mineralu to półsyntetyk nie będzie dobrym wyborem bo wypłucze Ci nagar i samochód zacznie ostro jeść półsyntetyk.A na dodatek pewny jesteś tego przebiegu ? Moja setka Lata na Mineralu Vavoline zrobiłem jak narazie 4000km po wymienie i nic nie ubyło.Jak chcesz tak rób

Kolego w mojej byłej setce też był lany minerał bardzo długi czas, ale i tak przeszedłem na półsyntetyk Liqui Molly z MOS2 i nic się nie stało;), Przebieg realny kolo 350 tys (plomby na liczniku)

To ja już sam nie wiem przy następnej wymianie mam lać półsyntetyk spróbować ja mam 301.000 w tej chwili i licznik nigdy nie rozkręcany z najlejkami VDO sam nie wiem strzeliłem 4000km i jutro pewnie z 200ml doleje ale nie jeżdze jak emeryt i Audiczka na rozrzanym oleju i silniku lubi u mnie zobaczyc czerwone pole.Jak zmieniałem to myślałem o Vavoline MAX Live pólsyntetyku ale padło na minerał z tego powodu że nie chce aby nagar został wypłukany i samochódł zaczął go brac.Przy tym co mam,myśle że około 450 będzie na 10.000km co myśle że przy normalnej jeździe z dawanym czerwonym polu nie jest złym wynikiem.

W większości przypadków można śmiało lać semi, ale lepiej wybrać taki bez nadmiernej ilości rozpuszczalników. Na pewno nie Castrol Magnatec! Tego oleju silnik zużywa 3 razy więcej niż jakiegokolwiek innego i można go w uproszczeniu nazwać zmywaczem. Proponuję coś mniej inwazyjnego, np. Lotosa Semi.

Pozdrawiam

Jak mam lać Lotosa to ja dziękuje nie uwarzam tego nawet za olej.Wole juzpozostać przy Minerale Vavoline

Lotos mineral to nie olej - masz rację. Wymywa wszystkie osady, a przy obciążeniu termicznym się nie wyrabia.... Ale semi i syntetic są ok, dużo lepsze od Orlenu... Leję je od kilku lat, mam przejechane na nich koło 400 tys. km i nie narzekam... Ale "nie mój cyrk, nie moje małpy" .

Pozdrawiam

Już kupiłem Magnateca.Zaleje,Pojezdze i zobaczymy!!!Całe zycie jezdze na Castrolku i do tej pory git!A jak cos pójdzie nie tak to pomyslimy!! Mój Dziadek mawiał"przyjdzie czas-bedzie rada"!!I tego sie trzymajmy Panowie!