u mnie robili to samo. z tym ze ja mam 2.8 z 95 wiec troche inna konstrukcja. jednak zmieniali mi kompletny rozrzad i uszczelki. po pierwszej naprawie zauwazylem po nocnym postoju plamki oleju. pojechalem zareklamowac. posprawdzali i okazalo sie ze cieknie z pod klawiatury. po kolejnej naprawie (w ramach gwarancji bo te tez byly nowe) jak silnik sie rozgrzal to kupa dymu z pod machy. po nocy z pol litra oleju na ziemi
po kolejnej naprawie wkoncu jest ok (po pierwszej nocy ze dwie krople ale teraz juz nowych plam brak)