.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 07.lut.2025 14:15:41

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: [AAH] Dolot syczy
PostNapisane: 16.mar.2009 10:51:08 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.kwi.2005 09:29:31
Posty: 824
Lokalizacja: Olsztyn
Auto: A8 D2FL 3.7Q
No weźcie się zlitujcie posiadacze AAH i napiszcie, czy u Was też słuchać syk/szum w okolicach przepustnicy? Auto jedzie powiedzmy normalnie, szczelność dolotu sprawdzona samostartem w dużych ilościach :diabel: , wszelkie wężyki podciśnieniowe sprawdzone, uszczelka pod puszką nowa, a syczy i wkurza. Już nawet wymyśliłem, że ten syk to z wewnątrz puszki V6 dochodzi i jest to normalne zjawisko, ale może potwierdzicie?

Co do objawów niepożądanych, to zdarza się, że lekko szarpie przy przyspieszaniu. Poza tym mam wrażenie, że osiągi nie są najlepsze, ale nie mam jak tego sprawdzić, czy też porównać. Jedyne co mogłem zrobić, to pomiary przyspieszenia 80-100, bo przy 0-100 lekko ślizga się sprzęgło i wyniki nie są wiarygodne. O hamowni 4x4 w okolicy mogę zapomnieć :/

_________________
Pozdrawiam, Krisker
A8 D2 FL 3.7 Quattro


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13.kwi.2009 12:50:05 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.maja.2008 12:11:20
Posty: 218
Fak... krisker, mam identyczne objawy :/
I nikt Ci nie pomógł przez tyle czasu? Lipa.
Jakby szarpanie przy mocnym przyspieszaniu, takie nierówne obroty na gorącym... i ten syk gdzieś od przepustnicy, rury dolotowej?...Już myślałem,że to coś z gazem...ale to znowu się pojawiło :/ Też mam wrażenie,że osiągi nie są najlepsze...a szczególnie z dołu-potrafi się przydusić przy ruszaniu.
Tylko VAG?...

EDIT:
Właśnie jestem po autopsji prowadnicy powietrza/uszczelki przepustnicy.
Nie wiem jak zacząć...Krzywo to wszystko siedziało i od spodu sączył się jakby olej?...
Już przy zabieraniu się za rozbiórkę doznałem szoku: cała ta prowadnica powietrza przylega do przepustnicy i uszczelki na ścisk :!!: Myślałem,że to na dwie śrubki przykręcone do przepustnicy,a to tylko kołki metalowe i razem wcisniete :!!: I trzyma sie kupy jeszcze dzięki tym dwóm śrubkom od góry!...
Rozebrałem. Od dołu wilgoć oleju, uszczelka cała i zdrowa, taka membrana do wpuszczania syfu od odm trochę nierówna-przekręciłem ją-ładnie przylega teraz, złożyłem. Zamocowałem jak należy-mocno razem to ściskając do przepustnicy i przerabiając te nieszczęsne mocowanie od góry na sztywniejsze.


Ostatnio edytowano 25.maja.2009 20:37:24 przez Michal_Z28, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13.kwi.2009 19:25:31 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.kwi.2005 09:29:31
Posty: 824
Lokalizacja: Olsztyn
Auto: A8 D2FL 3.7Q
Uszczelkę jajowatą mam nową a wszystko odpowiednio poskładane. Poza tym testowałem to połączenie samostartem w dużych ilościach i brak objawów nieszczelności...

_________________
Pozdrawiam, Krisker
A8 D2 FL 3.7 Quattro


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14.kwi.2009 05:03:01 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.maja.2008 12:11:20
Posty: 218
Ja jeszcze zajrzałem do filtra powietrza, ssawka była przestawiona na ciepłe powietrze-po przestawieniu na zimne zrobiło się lepiej :] po tym przestał szarpać przy przyspieszaniu (szarpanie to bardzo dosadne określenie tego odczucia)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14.kwi.2009 06:29:04 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.kwi.2005 09:29:31
Posty: 824
Lokalizacja: Olsztyn
Auto: A8 D2FL 3.7Q
Też na to zwróciłem uwagę. Chyba ustawię na stałe na zimne.

_________________
Pozdrawiam, Krisker
A8 D2 FL 3.7 Quattro


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17.kwi.2009 19:12:27 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.maja.2008 12:11:20
Posty: 218
Kurde..u mnie znowu syczy... W cyklu:
Syczenie i przerwa to jakieś 1 raz na sekundę: syczenie, nie syczy... Syczy 3 sekundy, nie syczy sekundę....słuchając i obserwując silnik syczenie to czas kiedy silnik nierówno chodzi i minimalnie na niższych obrotach; przestaje syczeć i chodzi równiutko i ciut szybciej(prawidłowo)
Słuchałem i słuchałem i coś syczy nierówno w okolicy zbiornika podciśnienia; przodu kolektora.

Ale to nie zbiornik, odpiąłem mu przewód zasilający w podciśnienie i...nie było żadnej różnicy mimo, że silnik ciągnął lewe powietrze!! Syczał tak samo jak wcześniej!! Zapierniczam jutro po samostart, bo mi tu coś pachnie uszczelkami kolektora....
Co najciekawsze w samochodzie słychać takie metaliczne, nieregularne syczenie przez kratki nawiewu(?) z pod spodu konsoli(?)
Samostart, a potem rozbieram kolektorrrrrrr

U mnie coś też słychać z okolicy przepustnicy,od strony pasażera, takie cienkie syczenie, ale domniemam,że to odgłos pędzącego powietrza przez rurkę wspomagania serwa hamulców i rurkę zbiornika z węglem...tak myślę, racjonalnie chyba...miałem to z gazem jak był podłączony, miał jakieś podciśnienie do reduktora i ta rurka syczała niesamowicie na całej długości...odłączyłem i nagle sie uspokoilo


Ostatnio edytowano 17.kwi.2009 19:24:05 przez Michal_Z28, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17.kwi.2009 19:22:36 
Użytkownik

Dołączył(a): 25.sty.2008 22:17:06
Posty: 1164
Lokalizacja: Łódź
Proponuje zainteresować się zaworem filtra aktywnego oraz połączeniem węzy od zbiornika z węglem aktywnym aż po przepustnice. Zawór ma numer 078 133 517 F jego zadaniem jest cykliczne otwieranie i zamykanie dostępu układu ssącego do oparów paliwa.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17.kwi.2009 19:26:15 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.maja.2008 12:11:20
Posty: 218
odłączałem zawór zbiornika węgla-zadnej róznicy,z zaworu nie dochodzi żaden syk...

Zamówiłem interfejs OBD/OBD2 Viaken...zobaczymy co tu k... jest grane (o ile się uda :peace: )


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17.kwi.2009 19:44:09 
Użytkownik

Dołączył(a): 25.sty.2008 22:17:06
Posty: 1164
Lokalizacja: Łódź
Mnie nie chodzi o to co odłączasz , ale o to czy w układzie nie ma nieszczelności w całej ciągłości węży od przepustnicy aż po zbiornik z węglem ..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17.kwi.2009 19:51:56 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.maja.2008 12:11:20
Posty: 218
Rozumiem-to jest gruba rurka...dokładniej to sprawdzę.
Jednakże kluczowy "syk" to ten, który ma wpływ na prace silnika :/ a to dochodzi z okolic przodu kolektora.
Zwracam jeszcze raz uwagę na to ,że odłączenie zielonej rurki do zbiornika podciśnienia i ssanie przez to lewego powietrza nie zmienia pracy silnika..a powietrza tamtędy doi sporo. Własnie, czy powinien?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17.kwi.2009 20:17:08 
Użytkownik

Dołączył(a): 25.sty.2008 22:17:06
Posty: 1164
Lokalizacja: Łódź
Zastanowie się nad tym po powrocie póki co muszę wyjść więc mała przerwa w doradzaniu...

Sprawdź tak czy inaczej te węże ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18.kwi.2009 22:49:49 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.maja.2008 12:11:20
Posty: 218
Właśnie skończyłem składać to wszystko.
Wszystko szczelne, od przepustnicy po zbiornik z węglem. wszystkie rurki dostały nowe zakończenia ;) i nowe zaciski. Krokowiec wyczyszczony. Przerobiona uszczelka na przepustnicy-teraz jest szczelniejsza, wypełniłem jej szczelinę.Przylega lux. Od strony przepustnicy sprawdziłem wszystkie podciśnienia aż po zbiorniczek podciśnienia. Wszystko szczelne,żadnych niepokojących oznak-niestety.

Syczy cały czas z przodu kolektora,nawet pod samochodem słychać, że to z przodu silnika.
Obstawiam uszczelkę kolektora ssącego i zaczynam kojarzyć: jak autko sprowadziłem nie było żadnego syczenia, pojawiło się dopiero po mechaniku(wymieniał rozrząd itd oraz uszczelki pod głowicami). Wymienił,ale nie dał nowych uszczelek na kolektor-wszak musiał go zdjąć :> Połączenie kolektor-głowice jest mokre... Samostartu nie mam czasu kupić. Będzie powtórka-po zakupie uszczelki trza znowu wszystko rozbebeszać :| Musze jeszcze Etke oblukać...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25.kwi.2009 21:07:58 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.maja.2008 12:11:20
Posty: 218
W mordę...na vag scope widac jak obroty spadają przy syczeniu...mieszanka sie nie zmienia,ale na przeplywce spadek wartości...lewe powietrze!...
Ssie równo też przy przepustnicy, bo słychać,ale nie wiem z którego miejsca...Zamówiłem uszczelki i majówkę spędzam najlepiej jak się da: pod maską audioli :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19.maja.2009 08:54:32 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.kwi.2005 09:29:31
Posty: 824
Lokalizacja: Olsztyn
Auto: A8 D2FL 3.7Q
No i jak? Coś nowego w temacie? Wczoraj ponownie testowałem szczelność dolotu przy pomocy samostartu i stwierdziłem, że nie jest to dobra metoda. Na próbę odłączyłem główny przewód powietrzny i zrobiłem małą szczelinę, przez którą wtrysnąłem samostart. Efekt był w zasadzie nieodczuwalny. A to w końcu spora "nieszczelność" była... Posłuchałem jeszcze raz tego syku i będę w wolnym czasie szukał dalej, bo jednak wygląda to na grubszą "dziurę"...

_________________
Pozdrawiam, Krisker
A8 D2 FL 3.7 Quattro


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19.maja.2009 09:11:12 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18.mar.2006 22:43:09
Posty: 1346
Lokalizacja: Września ....... Upomnień:12
Słuchajcie: również mam AAH (wg mnie jest tam wszystko ok, VAG to potwierdza). Zaraz po odpaleniu w zależności od temperatury (około 1-2min przy srogich mrozach, aż do około 15sek przy ostrym upalnym słońcu) też mam to syczenie. Po odpaleniu obroty oczywiście wyższe, podczas gdy spadają i mijają 1000rpm na zegarach syczenie ustaje. Wydaje mi się, że może to być jakaś funkcja podgrzewania kolektora(kolektorów?). U was pewnie jest to włączone na stałe. W każdym bądź razie u mnie czy syczy, czy nie decyduje temperatura, czyli pewnie jakiś silnik/siłownik etc...
AAH nie rozbierałem narazie, bo w zasadzie nie miałem takiej potrzeby, ale w moim poprzednim [1.6 PP] w obudowie filtra powietrza był taki siłownik dziłający na podciśnienie. Po odpaleniu zimnego silnika brał powietrze z kolektora wydechowego, a po nagrzaniu przełączał się na dolot bezpośrednio z grila. Nie miało to aż takiego wpływu na dzwięk, ale to przecież inny silnik był. Myślę, że tutaj będzie coś podobnego.
Życzę owocnych poszukiwań.

_________________
Audi80 '90 1.6 2EE (X2004 - IV2008)
AudiA4 '95 2.8 AAH quattro (IV2008 - VII2009)
530d avant (IX2009 - X2010
E38 740i (I 2011 - 2018)
Teraz: bmw E60; cbr1100xx


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19.maja.2009 10:13:52 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.maja.2008 12:11:20
Posty: 218
Cześć.
Jednak nie zajrzałem jeszcze pod machę...nie mam czasu. Teraz mam urlop i w przyszłym tygodniu wezmę się za to.
Na razie wożę uszczelki kolektora w bagażniku ;)
Codziennie jeżdżę i słucham co za franca syczy. Wkurzają mnie te nierówne obroty.
Ps.: Syczy od odpalenia aż po włączenie wentylatorów, w takim nieregularnym rytmie-z ok. półsekundowymi przerwami. A obroty silnika w rytm tego syczenia :/
podejrzewam jeszcze wtryskiwacz...ale słuchałem ich-i przynajmniej wiem ,że każdy pracuje równo...ale nie wiem jak leją. Jak będę wymieniał uszczelki (+czyszczenie kolektora) oblukam oczywiście wtryski. I czujnik halla też.
Na razie jeżdżę i obserwuję.
Pozdrawiam posiadaczy AAH :)
A, ja nie mam żadnego grzania kolektora...(?)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23.maja.2009 14:57:13 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.maja.2008 12:11:20
Posty: 218
Cewki i przewody są ok.

Wymieniłem uszczelki pod kolektorem...i gówno to dało... A wtryskiwacze mają po 4 śliczne otworki.

Muszę powiedzieć,że ten silnik jest cholernie odporny na lewe powietrze :!!: tydzień jeździłem z urwaną odma; kolektor to trzymał się jedynie na trzech najdłuższych szpilkach, reszta dokręcone na palec(pewnie od połowy tamtego roku-wymiany uszczelek p. głowicami) i ja nic nie zauważyłem.
Dzisiaj wszystko to poskręcałem, wymieniłem uszczelki, przeprowadziłem szczegółową inspekcję reszty, i silnik nadal wydaje identyczne odgłosy, i wszystko jest jak przed robotą.... Olejcie ten syk...one ( AAH ) faktycznie tak mają :!!:



A co słabego być może kopa u niektórych, sprawdźcie czy "max but" otwiera na maxa dużą przepustnicę, czy też linka jest źle ustawiona... właśnie poprawiłem to u siebie. Przy max bucie przepustnica była otwarta na ~65%; trzeba sprawdzić w dwie osoby. Teraz "max but" otwiera na full :diabel:

I zapytam jeszcze: jak się psuje czujnik Halla? Zdemontowałem go: czyściutki; magnes trzyma mocno-też czysty, pierścień czyściutki. Wszystko suche.

Pozostały mi jeszcze: filtr paliwa, regulator ciśnienia,przepływomierz...

EDIT 25.V. :

Wymieniłem filtr paliwa.
Przeprowadziłem test drogowy.
Stwierdzam jednoznacznie,że po wyżej opisanych pracach :
-silnik wkręca sie bez problemu
-nie szarpie przy max bucie
-wyraźnie mniej spala po trasie (przynajmniej na razie pokazuje,że mniej ;) )
-syczy nadal,ale mniej - jestem pewien,że to dźwięk z kolektora i tak powinno być - to spora puszka.
-praktycznie zanikł efekt "słabego dołu"
-zmniejszyło się znacznie przygasanie przy ruszaniu
-pracuje na wolnych NADAL trochę nierówno, ale ciut lepiej.
I teraz najlepsze :peace:
-na 5. biegu od 2tys. obr. wciska w fotel (ZNOWU :diabel: )

I tak sprawdzę jeszcze ciśnienie paliwa oraz przepływkę-ta fałka ma chodzić równiutko :):

EDIT II 26.V.:
Dzisiaj rano rozciąłem stary filtr benzyny. Niech mi nikt nie mówi,że tego się nie wymienia... Cały był oblepiony jakąś czarną mazią, jakby smołą, nie było widać struktury wewnętrznej filtra, po wyschnięciu zaczęło się to wysypywać w takich nieregularnych płatkach...SYF. :!!:

EDIT 27.V. :
Chyba jednak pójdę w stronę przewodów WN z tą nierówna pracą.

Musze koniecznie dodać, że całe te operacje sprawiły, że wreszcie czuć wyraźnie skracanie dolotu! Wcześniej to była tylko taka lekka zmiana przyspieszenia,a teraz czuć to wyraźnie: dostaje kopa :!!:
Coś jednak te uszczelnienia dały.

EDIT 15.06:
Wiem już na 100% że syczenie to odgłos powietrza przelatującego przez zawór stabilizacji wolnych obrotów. Jestem absolutnie pewien-tak ma być.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 08.lip.2009 20:52:17 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.kwi.2005 09:29:31
Posty: 824
Lokalizacja: Olsztyn
Auto: A8 D2FL 3.7Q
O, widzę, że edycja była... W międzyczasie doszedłem do takich samych wniosków, tzn. syczącym okazał się zawór wolnych obrotów. Dodatkowo sprawdziłem szczelność dolotu metodą ciśnieniową i wyszło OK. Czyściłem przepływomierz i jest poprawa, ale to jeszcze nie to. Jutro wymieniam tłumik końcowy, bo mam podejrzenie, że jest zapchany wnętrznościami lewego kata, który po wycięciu okazał się zupełnie pusty (pisałem o tym w innym temacie). Jeśli się nie poprawi, to zostaje przepływomierz, albo po prostu silnik dogorywa mechanicznie (pierścienie, gładzie cylindrów, zawory itp.). Ale wtedy się chyba załamię - poświęciłem już mnóstwo kasy i czasu, żeby V6 chodziło jak należy :/

_________________
Pozdrawiam, Krisker
A8 D2 FL 3.7 Quattro


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11.lip.2009 19:38:51 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.maja.2008 12:11:20
Posty: 218
Siema!
Jak wyczyściłeś przepływomierz?
Powiedz, czy twój AAH pracuje równiuteńko na wolnych? Nie ma czasem jakby wypadającego zapłonu-jakby z jednego cylindra? Na silniku jest to ledwo widoczne,ale czuć na kierownicy. Poza tym czasem jest to odczuwalne bardziej,ale auto wkręca się elegancko.

Jadę w tygodniu na wymianę rolki na rozrządzie,bo zaczęla piszczeć(albo napinacz) i sprawdzenie czy to jest ustawione ok. Podejrzewam rozrząd o te "nierówności"

Katy mam chyba zdrowe. Zaglądałem do nich od tyłu zdejmując wydech. Są białe z tej strony patrząc i całe.

Ps.: Wymieniłem starego 10W/40 na magnateca 5W/40. Ciszej i wyższe ciśnienie na wolnych o pół bara :D

Ps.2: Jubileusz :):

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11.lip.2009 20:29:35 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.kwi.2005 09:29:31
Posty: 824
Lokalizacja: Olsztyn
Auto: A8 D2FL 3.7Q
Jest tak jak piszesz - generalnie chodzi równo, ale czasem wypada zapłon. Rozrząd ustawiałem osobiście, więc jestem pewien, że wreszcie jest OK (był lekko przestawiony na każdym wałku. Przepływomierz czyściłem benzyną ekstrakcyjną - najpierw wymoczyłem, a potem delikatnie pędzlem. Jest poprawa - odpala o pół sekundy krócej i generalnie lepiej chodzi.

_________________
Pozdrawiam, Krisker
A8 D2 FL 3.7 Quattro


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: