witam
przelecialem historie i bylo kilka batalii w temacie olejow
. Ja z tzw. innej strony. Mianowicie podczas ostatnich przegladow w SSerwis w Rybniku (do ktorego jezdzilem z Wawy
) zalewali mi olej Castrol 10W60. Jutro wybieram sie do Diagtronik na przegladzik i sie zastanawiam czy to zmieniac. Oni oczywiscie tylko motula leja
, ale pewnie w innym wariancie.
Dodam, ze oleju mi nie bierze, nie kopci, przebieg to 150kkm i generalnie poki co problemow nie ma...
- nie chce zmieniac dla osiagow, tylko bardziej szukam swietego spokoju w temacie silnika i walkow
- a nawet jezeli juz bede zmienial, to czy sobie nie zaszkodze...
- a jezeli juz MUSZE zmienic to na co ?
z gory dzieki za pomoc
pzdr
dz