Panowie jeśli reduktor zamarza kiedy ogrzewanie jest wyłączone a po właczeniu ogrzewania robi się ciepły to jest tylko jedna przyczyna:
reduktor jest podłaczony do obiegu nagrzewnicy a nie do osobnego obiegu i to będzie skutkowało jego zamarzaniem za każdym razem kiedy ogrzewanie jest wyłączone ponieważ wtedy nagrzewnica się zamyka!
Nalezy zaopatrzyć się w odpowiednią ilość węża do instalacji chłodzenia, a także kilka opasek zaciskowych i dwa trójniki do rozdzielania węży ukł. chłodzenia.
Są dwie opcje albo założyć te trójniki z tyłu, przy ścianie grodziowiej gdzie wychądzą węże do nagrzewnicy, albo wpąć się w węże przy chłodnicy oleju (jeśli owa 100tka taką posiada) tyle że ta druga opcja może wymagać póxniej dłuższego zagrzania silnika zanim przełaczy się silnik na LPG.
Musisz zrobić osobny obieg dla parownika żeby funkcjonował niezależnie od nagrzewnicy bo inaczej możesz sobie darować
Ponadto dosyć ważne jest także umiejscowienie parownika w komorze silnika, tak aby nie był on za wysoko, a napewno nie wyżej niż poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym cieczy chłodzącej bo to także może skutkować późniejszym zapowietrzaniem układu.
Jak pozakładasz te węże to dobrze odpowietrz układ chłodzenia żeby nie zamarzał znowu przez zapowietrzenie i powinno być ok.