.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Moj problem polega na tym iz od jakiegos czasu autko przestalo jezdzic, po prostu zaczelo notorycznie wpadac w stan awaryjny. Ostatnio podczas wymiany oleju zauwazylem spore ilosci oleju w ukladzie dolotowym i jak sie pozniej okazalo znajdowal sie rowniez w wydechu.

Jakies 7-8 miesiecy temu pomogliscie mi rowniez przywrocic moja niunie do zycia , usterek bylo kilka od LMM do zatkanej odmy.

Bardzo mi zalezy zeby to dobrze zrobic i dlatego Was berdziej doswiadczonch pytam o rady i wskazówki krok po kroku na co zwrocic uwage bo przeciez musi byc jakas przyczyna tego iz moja dmuchawka zaczela tak obficie lac olejem.


Przyznaje ze ostatnich napraw kierowanych przez Was zaraz potem wymienialem tez rozrzad i wtedy juz zauwazylem olej w dolocie ( oczywiscie nie az takie ilosci) , odrazy rozkrecilem caly dolot i go starannie wyczyscilem. Autko poskrecalem i wlasnie wtedy i tylko wtedy moja niunia zaczela normalnie jezdzic w koncu moglem sie nacieszyc moim wymarzonym V6 jak sie okazalo na krotko ( jakies 2 miesiace )

Pyt:
Czy wczesniejsza jazda na zatkanej odmie ( w takim stanie jak sie okazalo kupilem niunie ) mogla spowodowac , doprowadzic do smierci Turbawki?

Bardzo prosze o wskazowki i rady mam jeszcze kilka pytan ale o tym pozniej po ewentualnej checi Waszej pomocy.


Do administratora:
Konto Bodzio78 nalezy rowniez do mnie zostalo zalozone z powodu zapomnianego loginu ( kropka ) prosze o usuniecie konta Bodzio78 jezeli przeszkadza.

Zatkana odma powoduje nadciśnienie w misce olejowej.
Nadciśnienie w misce olejowej powoduje, że bardzo mało oleju odpływa z turbosprężarki do michy.
A ciśnienie oleju od strony pompy oleju robi swoje i to co nie może odpłynąć do miski, przeciska się przez panweki osi sprężarki wali po pierwsze w wychech (czarna, tłusta "smoła"), po drugie w dolot.
Przed pierwszym uruchomieniem silnika (jeszcze przed przykręceniem przewodów olejowych) zalej turbawkę olejem; ile wlezie, najlepiej strzykawką.
Potem zakładasz rurki olejowe i rozrusznikiem kręcisz przy odłączonym zasilaniu pompy (aby motor nie odpalił). Kręcić trzeba kilka razy po kilka sekund, nawet jesli kontrolka ciśnienia oleju zgaśnie wcześniej. O świażym oleju nie muszę pisać, prawda?

Apropo to mam pytanie : w bezyniaku to proste a w takim dieselku co mam odlaczyc i gdzie zeby motor nie odpalil (pewnie jakies zasilanie pompy) ale gdzie co i jak niemam pojecia

apropo oleju , zostal wymieniony doslownie chwile temu ( moze 5km zrobilem) ale i tak chyba lepiej go wymienic co? aha moze jakis preparat czyszczacy do oleju zastosowac?

do pompy wtryskowej dochodzi (przynajmniej w 2,5 TDI R5) jeden fioletowy przewód, przykrecony jest przez "oczko" do zaworu odcinającego dopływ paliwa. Naeży ODŁĄCZYĆ ten przewód

jesli zrobiłeś 5 km, to ojej jest nowy i nic do niego nie dodawaj. Tylko porządnie zalej turbo olejem

Przy wymianie T tak jak mówił cygaro zalej ją olejem.
Ja na Twoim miejscu tak czy inaczej zrzucił bym olej "w piach" i zalewał po montażu świeżym.
Koszt przy zakupie T niewielki a frajda że motor na świeżej oliwie i że nowemu T na pewno nic nie szkodzi.

Ja przy swoich turbawkowych autach z dużym przebiegiem ściągałem jeszcze michę na wszelki wypadek i czyściłem zarówno ją jak i ssak.