.: AUDI KLUB POLSKA :.

Panowie,

Auto ma przejechane 200kkm na oleju long life. Tak przynajmniej sadze po odleglosciach miedzy przegladami w ksiazce serwisowej, ktore wahaja sie od 15kkm do 35kkm. Auto bylo sprowadzone z Niemiec.

Nastal czas zmiany oleju i pytanie co wlac. Zawsze lubilem syntetyki, ale czy to nie bedzie zbyt drastyczna zmiana po LL?

Aktualnie sa spore problemy z korekcja, wiec nie chce przy okazji zmiany oleju dokladac sobie kolejnych w postaci niespodzianek po zalaniu syntetykiem

pozdrawiam,
hubert

edit:
orto

Wszystko zalezy od stanu silnka, 200k to nie jest jeszcze tragedia a im wczesniej zmienisz na jakis lepszy olej tym lepiej, ja zmienilem z polsyntetyka na syntetyk w moim AKN'ie po okolo 290k (na blacie, a cholera wie ile mial na prawde) co prawda zaczal go brac troszeczke wiecej ale miescil sie w normie...poza tym zawsze mozesz wrocic do tego co masz ale ja bym lał syntetyk tyle ze z pewnego żródła. Jak zacznie ci bardzo poić to zalejesz troche gęstszy, ale to juz zaobserwujesz sam..

Long life z załozenia przeznaczony był do aut eksploatowanych tylko na długich trasach i wtedy ten sposob wymiany oleju miał sens ( jezeli wogole miał sens ) , ale sądząc po typie silnika i przebiegu, to Twój nabytek tych kryteriow nie spełniał - ma za mały przebieg
Do zrobienia masz to co zwykle po kupnie auta, czyli wymiana wszystkich paskow i płynow eksploatacyjnych. Poza tym sprawdz stan wałkow rozrządu, jesli sa OK ( nie są wytarte ), to wymień odmę i zalej jakiś syntetyk 5W40, 5W50 .