.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witajcie. Niedawno kolega miał wypadek swoją A4, poszedł do rowu, i poopijał ją z przodu i boku, z czesci mechanicznych to tylko 2 chłodnice i misa olejowa do wymiany były i coś tam z jednym kołem się stało, że zostało pochylone do środka.

Samochód teraz stoi u mechanika, ten jednak nie może odpalić, nawet nie kręci rozrusznik. Z tego co niby on mówił, to komputer porozłanczał wszystko dla bezpieczenstwa, i teraz trzeba jakis przycisk wcisnąć żeby mógł zapalić. Czy to prawda, czy jakas ściema??

ściema. Jest w ogóle jakis prąd?

Prąd jest. Akumulator nawet podładował.

No to sprawdzić rozrusznik. B5 z tego co wiem, nie ma tego typu zabezpieczeń. Niektóre samochody mają ładunki na kablach przy samym aku, które odcinają prąd totalnie od wszystkiego. Przy wypadku mógł też przeskoczyć rozrząd, też warto to sprawdzić, przed "kręceniem".

Jezeli na zegarach sie zalaczaja wskazniki a rozrusznik nie kreci to sprawdz przewod pradowy biegnacy po prawej podluznicy do rozrusznika. No i bezpieczniki.

głowny bezpiecznik, kostka stacyjki....

Masa silnika tak jak już napisano, po prawej.

a jest tak taki wynalazek jak bezpiecznik - czujnik wstrząsowy ?
który w trakcie wypadku odłącza wszystko a potem trzeba go wcisnąć wyciągnąć czy może przekręcić żeby odbezpieczyć ............i jechać dalej jeśli autko się do tego nadaje

W audi nie ma wyłącznika bezwładnościowego.

Potwierdzam. Na 100% nie ma tekiego czujnika. Sprawdz to co Ci pisalismy i daj znac co z wskaznikami na desce?

to CO (to) JEST od spodu lewej podłużnicy ?

Ciekawe w czym?
I ponieważ jestem niedowiarkiem, pokaż mi jeszcze na jakimś schemacie elektrycznym jego umiejscowienie.

Prawdopodobnie rezystor do wentylatora chłodnicy

Jezdzi juz to auto? Napisz czy odpalilo i co to byla za usterka?