12.07.2009r.Wczoraj pojechałem w końcu do firmy (25km od Wrocławia), która jedyna ma tu w rejonie umowę z Boschem na naprawę ich pomp hydraulicznych.
Nabrałem od nich podkładek miedzianych i niesamowicie wytrzymałych oringów - robiłem testy, niby są miękkie, ale przy rozciąganiu niewiele się poddają i nie ma szans ich rozerwac.
Po powrocie zacząłem od miedzianych - klapa. Mimo mocnego dokręcenia troszkę popuszczał.
Gosc mówił, że jeśli w gnieździe przy pompie jest fazka na oring, to miedziana nie będzie trzymac. Czy fazka jest to nie wiem, bo nie dosc, że motor 4.2 ogranicza widocznosc, to jeszcze wszystko jest tłuste. Ja paluchem starałem się, aby ubyło jak najmniej oleju
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)
, a ojciec podmieniał kolejne podkładki.
W końcu założyłem oring 1mm grubszy, lecz o dokładnie takiej samej średnicy wewnętrznej co oryginał (mierzone elektroniczną suwmiarką.
Siedzi idealnie, nic nie przepuszcza. Wczoraj jeszcze zrobiłem trochę km, kręciłem auto na obroty, na postoju kręciłem kierownicą na skrajne położenia (wtedy generowanie jest najwyższe ciśnienie) i narazie jest obiecująco. Jeśli ten oring wystrzeli, to spycham plusa do odry
Lake pisałeś, że wypchnęło Ci oring przez szczelinę między korpusem, a śrubą. U mnie też jest taka minimalna szczelina, lecz oring jest 1milimetr grubszy. Mam nadzieje, że nie wyskoczy.
Dziękuję wszystkim za pomoc, taka pierdoła, a tyle kłopotów...
EDIT: Oring wystrzelił... kolejne próby opiszę, jak będę miał chwilę.
19.07.2009r:Lake miałeś rację, milimetr grubszy to stanowczo za dużo, o-ring przeciął się o rant gniazda. Zresztą rozpadł się też na klejeniu, beznadzieja.
![Obrazek](http://img221.imageshack.us/img221/765/imgp7391.jpg)
Znalazłem w końcu niemiecką firmę Gossler, która m.in. robi na zamówienie o-ringi z prawdziwego zdarzenia.
Podjechałem, na stanie z katalogu panowie dobrali mi zielony o parametrach: 17mm średnica zewnętrzna i 2mm grubości z materiału FKN (nie jestem pewny, czy dobrze zapamiętałem). Stwierdziłem dobra, oryginał miał 2mm, to może będzie pasowac. W katalogu miał oznaczenie twardości 80 (nie wiem wg jakiej skali), zwykły o-ring ma twardość 60.
![Obrazek](http://img189.imageshack.us/img189/4647/imgp7392.jpg)
Poskręcałem wszystko do kupy. Próba i... trzyma, jednak bardzo powoli było przepuszczanie bąbli powietrznych... no cóż pomyślałem, że dokręciłem za mocno (naprawdę go dowaliłem) i uszkodziłem o-ring. Oczywiście miałem 5 sztuk w razie czego.
Po odkręceniu okazało się jednak, że o-ring nie ma najmniejszych uszkodzeń, czy odcisków, więc materiał ok.
Przyłożyłem `na sucho` w gniazdo...
![Obrazek](http://img197.imageshack.us/img197/9854/imgp7324g.th.jpg)
...i chyba jednak ma być minimalnie grubszy niż 2mm
Pojechałem jeszcze raz do firmy i powiedziałem na czym stoimy. Pan zmierzył zielony o-ring elektroniczną suwmiarką i okazało się, że ma 1.91mm grubości, lecz katalog dopuszcza +/- 0,1mm.
Pokazałem mu śrubę i gniazdo pompy. Na miejscu zaprojektował mi o-ring o grubości 2,2mm z materiału HPU (w katalogu ma twardosc 90 +/-5) z płaskim osadzeniem na dno gniazda.
![Obrazek](http://img222.imageshack.us/img222/1223/imgp7393.jpg)
Maszyna Siemensa wykonuje taki o-ring z odlewu walcowego, nie ma na nim żadnych cięc, łączeń, klejeń.
Idealna robota. Suwmiarka pokazała 2,2mm grubości. O to chodziło.
Było to w zeszłym tygodniu, od tego czasu zrobiłem kilkaset km na nowym o-ringu i w końcu wszystko jest porządku. Oczywiście trauma pozostała i na stałe do skrzyneczki w aucie weszły 4 o-ringi czerwone, narzędzia bez których taka robota na drodze jest niemożliwa i 2l zielonego oleju do wspomagania.
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)
Różnica grubości, którą widac na zdjęciu, to dokładnie 0.29 milimetra. Jednak rozmiar ma znaczenie
![Obrazek](http://img149.imageshack.us/img149/364/imgp7394.jpg)
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc.