Mauzer napisał(a):
z tego co piszesz - pierścienie sie ugotowały na makaron - remont nie opłacalny , szukaj 2.3 nf, ng, lub 2.2 kv itd.
warto podnieść wałek rozrz. i zmierzyć wtedy ciśnienie.
widzisz problem polega na tej opłacalności
w zasadzie remont nie opłacalny ale ...
z drugiej strony w małych pieniądzach nie dostaniesz nic pewnego (znanego) jeśli chodzi o "nowy" wóz
a co używek w silnikach ...
jeśli już to szukaj sprawdzonego sprzedawcę bo nigdy nie wiesz co przyjdzie choćby ze względu na wiek
ja w muła (toyotę carinę II, znaną ze zlotów
) włożyłem parę dobrych stówek (podniosłem czapkę, zmieniłem pierścienie) i choć auto warte może ze 3000 opłacało się i ze względu na siłę roboczą i sentymenty