Witam,
Jestem szczesliwym lub nie posiadaczem silnika 1.6 benzyna z gazem 1996 r.
zapalanie na benzynie -zimny silnik odpala nie odpala za pierwszym razem, tylko po kilku próbach i do tego bardzo ciezko oraz pracuje nie rowno i skacze na obrotach. Po rozgrzaniu silnika problem znika i zapala normalnie bez wiekszych problemów.
Zapalanie na gazie- problem taki sam jak na benzynie
Jakie mogą byc tego przyczyny?
Bylem na komputerze, który wskazal bład sondy lambda i został on wykasowany, innych błędów brak. Mechanik wskazał na czujnik temperatury - został on wymieniony lecz problem został.
Wczeniej przeczytałem ze osoba z forum poleciła pojezdzic na benzynie i zobaczyc co sie bedzie działo.
.... wiec odpalajac na benzynie wysadził korek od kolektora i wyleciała woda z rury wydechowej, mało tego skasował sie licznik dzienny i po zapaleniu obroty skakały.
KOlektor został naprawiony lecz samochod po odpaleniu nie pracowal na wszystkich swiecach, wiec Mechanik wymienił kable zapłonowe.
Nastepnego dnia sprawdzajac auto czy juz jest wszystko ok okazało się, ze nie, gdyz samochod odpalil na benzynie ale obroty nadal skacza jak szalone plus ta woda z rury wydechowej...
Owy mechanik sadzi ze to woda w paliwie, czy to możliwe? Jego rozwiazanie dolac denatyru do zbiornika z benzyna i zalac go do palna pb98 ( wczesniej byl zalewany pb95) i zobaczyc czy bedzie ook.
czy to oby bezpieczne dla samochodu???
Pomóżcie ........... bo nie długo wymienie wszystkie czujniki i inne rzeczy w tym samochodzie i jak nie działa tak nie bedzie
jeszcze jeden pomysl wpadł mi do głowy czy to moze byc walnięty regulator obrotów? jak to sprawdzic?
POMOCYYYYYY