Piotrek_Olsztyn napisał(a):
Jak w temacie. Auto mam od niedawna dziś pierwsza i jakże smutna wizyta u mechanika (sprawdzałem rozrząd, wymieniłem filtry, olej i płyn chłodniczy). Po głębszych oględzinach okazało sie że jedna ze świec jest całkowicie zalana olejem a pozostałe nieco mniej ale również. Z rury leci siwy dym. Póki co auto odpala ok ale mrozów jeszcze niema... Ciężko mi powiedzieć czy bierze olej bo nie zrobiłem jeszcze nawet 200kilometrów. jak mi zaśpiewał majster co może być nie tak to zadrżałem. Macie jakieś pomysły co może być nie tak i czy można dalej jeździć z silnikiem w takim stanie??
z góry dziękuje za odpowiedź
1) Świece żarowe są pokryte czarnym nalotem. To normalna sprawa.
2) Siwy dym tuż po rozruchu jest w starych TDI zjawiskiem w miarę normalnym. Zużyte uszczelniacze zaworowe na "zimno" nie dolegają prawidłowo do trzonka zaworu. Może również niedomagać uszczelnienie turbosprężarki - uszczelniacz/łożysko wirnika.
3) Nierówna praca silnika tuż po uruchomieniu , tudzież problemy z rozruchem zimnego silnika są najczęściej spowodowane źle ustawionym kątem wtrysku, o którym zapewne mechanik raczył zapomnieć. Normalka w naszym smutnym kraju paproków.
Zacznij od diagnostyki. Do sprawdzenia:
- Blok 01 grupa 000 basic settings. Silnik rozgrzany do 90 st C. (Kontrola kąta wtrysku)
- Blok 01 grupa 010 i 011 dynamicznie (Kontrola poprawności pracy turbosprężarki i układu ciśnienia doładowania, które wstępnie wyjaśni nam stan turbiny i wyjaśni przyczynę dymienia na siwo).
Aha. Kontrolnie można sprawdzić czy świece grzeją. Wykręcić jedną z nich i wykonać test działania świec VAG`iem. (Test elementów wykonawczych
![n ->](./images/smilies/013.gif)
przekaźnik świec żarowych).
Przy niskich temperaturach , źle ustawionym kącie wtrysku i niedziałających świecach silne drganie silnika jest usprawiedliwione.
Niemniej podkreślam w kolejności priorytetu: kąt wtrysku 85% , świece żarowe 15%.
Jako mod proszę uczestników dyskusji o dbałość o prawidła ortografii i interpunkcji. Dotyczy to zarówno założyciela tematu jak i innych uczestników dyskusji.