Panowie mam konkretny problem
Jak w temacie nie odbija mi do końca pedał sprzęgła. I tu ciekawostko-dzieje się to tylko i wyłącznie wtedy kiedy zbieram ostry zakręt "w prawo" i zmieniam bieg
[w drugą stronę już tego nie ma]. Następnie sprzęgło zostaje przy podłodze(jakieś 10cm od niej) do czasu aż nogą nie pomogę mu się podnieść. Zaznaczam że gdy sprzęgło zostanie w podłodze z autem nic się nie dzieje. Sprzęgło nie ciągnie a po jego wciśnięciu normalnie wysprzęgla z jedną różnicą że zaczyna "brać" nisko przy samej podłodze. Gdy pedał wróci do górnego położenia(gdy go podniosę nogą) wtedy już bierze trochę wyżej tak w połowie położenia. Wszystko jest ok, pedał szybko wraca do góry aż znowu nie zbiorę zakrętu w prawo
Zmieniłem płyn hamulcowy, odpowietrzyłem ponownie układ, nasmarowalem sprężynę przy pedale i ręce mi opadły bo nic nie pomogło. płynu hamulcowego nie ubywa, nie widać wycieków na pompce. Ehhhh nie chce na ślepo wymieniać pompki sprzęgła, wysprzęglika czy całego sprzęgła!!!POMOCY Proszę!!!