.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam.wiec tak.kupilem samochod a6 2.4 i oddalem na wymiane rozrzadu.mialo to podtrwac 1 dzien.wiem ze trzeba tam caly przod sciagnac.ale to robota na dzien.wiec tak;:::powiedzieli mi za wymiane 150zl mysle sobie tanio.dobra robta.jak bylem kupowac rozrzad to mechanik mowil ze tam jest taki tlumik drgan paska rozrzadu i nie trzeba go wymieniac wiec nie kupilem.na drugi dzien mechanik dzwoni i mowi wie pan co?tu duzo rozbierania bende musial wiecej wziasc.mysle no dobra.na 3 dzien dzwonie gotowe mowi no tak.pojechalem a tam przod rozebrany wiskozy nie mogli od kolka pasowego odkrecic to mlotkiem to pokrzywili i przecinakiem pocieli wiskoze.oczywiscie zagadywali mnie zebym nie widzial.oczywiscie z tego tlumika drgan juz olej sie lal.i tak to jest.kupilem wiskoze z lapa.a sprzedajacy mi powiedzial w kulku pasowym sa otwory wklada sie tam ampula blokujac i odkreca sie wiskoze.takrze jesli ktos niechce miec takiej przygody to lepiej do gabrelina pod warszawa samochodu lepiej nie zaprowadza. .i tak jeszcze do wszystkich strzezcie sie warsztatow ktorych nie znacie dlatego ze wleja wam pol oleju swierzego reszte sprzedadza jak im sie uzbiera.zamiast mobila wleja wam lotosa.zamiast wymienic tarcze to stocza a klocki pomaluja sprajem.na wlasne oczy widzialem.a no oczywiscie jeszcze katalizatory lubia tez wyciac.pozdro