.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Po wymianie klocków i tarcz z przodu + płynu hamulcowego, czesto podczas jazdy zaczyna buczeć jakby za zegarami, momentami dość głośno i nie są to klocki/tarcze bo to się dzieje nawet przy 5-10km/h. Przed wymianą nic takiego się nie działo. Płyn hamulcowy jest zawsze w normie między Min. Max.
Dźwięk ustaje po całkowitym zatrzymaniu auta lub przy delikatnie wciśniętym pedale hamulca.
Podejrzenie pompa hamulcowa.


Pedał hamulca jest dość miękki, choć nie wciska się cały w podłogę i hamulce działają w miarę dobrze na dole. Twardszy robi się po podpompowaniu kilka razy, natomiast jeśli delikatkie wciskam to zejdzie aż tak do 1/3 wysokości. ABS się włącza OK.
Wygląda jakby układ był zapowietrzony, choć był odpowietrzany OK.

Po nocnym postoju i włączeniu zapłonu, kontrolka sygnalizuje OK. Natomiast bez ruszania hamulca i skręceniu kół w obojetnie którą stronę zaświeca się pomarańczowa kontrolka (O) do końca jazdy. A nawet jak włączę zapłon jeszcze raz to zamiast OK świeci się znów (O), najprawdopodobniej dzieje się tak do ponownego ostygnięcia.

Sprawdziłem pompę i faktycznie jest wilgotna i część serwa też, tak jak na zdjęciach, choć te bąbelki są z farby nie z płynu:



Jak myślicie według tych objawów:


Czy wystarczy wymienić sam zbiorniczek na płyn z pompą, np. taki z allegro:



http://allegro.pl/item515547930_pompa_hamulcowa_audi_100_c4.html
Jakie uszczelki trzebaby do tego. Czy wystarczy na silikonie.

Lub czy trzeba wymienić całą pompę + serwo (dużo więcej kasy i zabawy z wymianą - co dokładnie wtedy trzeba zdjąć żeby to wymienić?)
http://allegro.pl/item519823315_audi_100_c4_pompa_hamulcowa_w_komplecie_z_servem.html

Podejrzenie jest jeszcze w stronę cylinderków przy hamulcach, ale wydawały się OK.

Dziękuję z góry za wszelkie informacje.

Pozdrawiam

A nie polałeś pompy płynem przy wymianie? Płyn hamulcowy rozpuszcza lakier, nawet jeśli polejesz tylko raz i na krótko. Jeszcze nigdy nie słyszałem, żeby taka pompa buczała . Proponuję jeszcze raz odpowietrzyć układ - tym razem porządnie... Możesz też wymienić uszczelki gumowe między zbiorniczkiem płynu i pompą.

Pozdrawiam

Witam,

Wymieniał mechanik, byłem przy całej wymianie, nie nic a nic się nie wylało. Ruszając zbiorniczkiem przy tych gumkach o których piszesz jest delikatnie mokro, w każdym razie może przez to przy naciśnięciu hamulca i podniesieniu ciśnienia cieknie mocniej i to spowodowało odpryski farby na pompie, działo się to widocznie już przed wymianą ale nie zwróciłem uwagi. Także gumki wymienie.

Nadal pozostaje kwestia buczenia gdzieś za zegarami od strony kierowcy, bo tak jak mowiłem przed wymianą nic nie buczało. Jedyne co jako pierwsze przychodzi na myśl po wymianie płynu i jest w tym miejscu to ta pompa i serwo. Tymbardziej że po naciśnięciu lekko hamulca lub zatrzymaniu się, buczenie ustaje.
Buczenie występuje czasem, głównie po przejechaniu ponad 10km lub na dłuższej trasie gdzie nie używam hamulca. Na poczatku cisza, a jak już się zacznie to wyje z przerwami własnie na naciśnięcie hamulca lub postój. Co tam może buczeć, pompa czy to serwo?

Kontrolka (O) tak jak wspominałem, czasem się swieci odrazu po włączeniu zapłonu, czasem dopiero po naciśnięciu hamulca lub skręceniu kół jeszcze przed ruszeniem - tutaj zauwazyłem że tylko jeśli skręcę w lewo.

Odpowietrzanie było przy włączonym zapłonie i wyłączonym silniku.

wymień te gumki i odpowietrz jeszcze raz, może na nich łapać powietrze i układ się zapowietrza. Ale nie mam pojęcia co buczy... nigdy nie słyszałem buczącej pompy hamulcowej. A z innej beczki - masz dość oleju w układzie wspomagania kierownicy?

Pozdrawiam

Mi czasem zabuczy serwo (jak w polonezie) i buczenie jest proporcjonalne do obrotów Ale to rzadko i bez innych efektów ubocznych. A co do kontrolki to masz uwalone przewody od czujników klocków zapewne gdzieś w okolicy przejścia przez nadkole. Albo wymieniaj, albo utnij i zewrzyj (nie będzie wtedy diagnostyki klocków).

Płyn we wspomaganiu jest w połowie Min. Max. także poziom OK, kolor jest żółto-ciemnawo-przeźroczysty. Mechanik mówi że nie trzeba wymieniać - może wymienić mechanika?

Po przejechaniu 300km na raz (50% trasa, 50% miasto), spod połączenia pompy z serwem też idą zacieki.
Pojutrze wymienię całą pompę + zbiorniczek z gumkami i dam znać. Serwa narazie nie ruszam.

Przy okazji przyjrzę się też tym przewodom od czujników. Ewentualnie sprawdzę przejście miernikiem na samych klockach, może jakieś trefne.
Nie zepsują się te czujniki jak przepuszcze przez nie jakies 5mA 3V?

Pozdrawiam

Jak chcesz sprawdzać klocki po ich odpięciu, to masz pełną dowolność Ale obstawiam, że jednak przetarło się już za konektorem właśnie w okolicy przejścia przez nadkole. I to niewykluczone, że z dwóch stron naraz. Można to zaliczyć do standardowych usterek w C4 Ja obciąłem przewody już od strony komory silnika i tam je zwarłem na stałe. Może kiedyś przywrócę tą funkcjonalność AC...

Heh co do kontrolki (O) i czujników to zrobie je na końcu.

Dzisiaj przy okazji wymiany łożyska prawy-tył, wyszło na jaw że tylnie koła ledwo co się obracają, coś je trzyma (trzeba użyć siły żeby ruszyło - przed wymianą przednich klocków i płynu, tylnie obracały się dość lekko, pamiętam jak chcieliśmy sprawdzić właśnie to łożysko).
Jak odblokować tylnie koła choć na chwilę żeby sprawdzić czy zablokuje je ręczny czy nożny hamulec?
Czytam właśnie kilka postów i być może to również przez pompę.

Same problemy ;(

a może to ręczny trzyma ? nie masz zbytnio luzu samej dźwigni ręcznego ?

odblokować można po zdjęciu koła ...coś między tarcze i klocek w zacisku i poruszać

a bębnowe.... nie wiem jak to tam wygląda wychodzi jakieś ramię z bębna a do nie go linka ręcznego ? .... to można odciągnąć w przeciwną stronę niż ciągnie linka

tzn jak bardzo się zablokowały czy kręcą się z oporem ?? można też podnieść autko wsadzić klucz na śrube od koła w stronę dokręcania i obracać i hamować

Dzięki, faktycznie, ręczny trzymał. Wystarczył sam śrubokręt i 2 minuty czasu
Ale znakiem tego powoli zaciski już do wymiany (300zl na jedna strone ) lub regeneracji (dużo zabawy ).
A pozatym widać jakiego mam mechanika, który tylko pokręcił nosem i zostawił jak było

No nic, czekamy na wymianę pompy i zobaczymy co dalej, dam znać.

Dziękuję za pomoc.

I jak, ruszałeś pompę?

Witam,
Przepraszam za odgrzebanie tamatu ale odpisze.

Pompy w koncu nie ruszalem, bo sie okazalo ze ta co zamowilem na allegro byla inna, niby ten sam rocznik, model, ale inny producent (lucas a ja mialem girlinga) i juz niestety nie zgrala a ja sie bije w piers ze nie sprawdzilem wczesniej (moze ktos chce odkupic pombe + serwo + zbiorniczek? - lucas ) takze tak zostalo jak jest. Plyn troche jeszcze cieknie, takze co jakis czas przetre szmatka i sprawdzam poziom na wszelki wypadek. A jesli chodzi o buczenie to ustalo samo po zrobieniu ok. 1000km, do tej pory nie wiem co bylo przyczyna.

Pozdrawam