.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam mam pytanie ile przejade na tanim zawieszeniu za 500zł nie mam zeby odrazu wydac 1500zł np. wole wymienic co 2 lata

Zależy jak jezdzisz ale na rewelacje to raczej nie licz przy tanich gratach.Co ORI to ORI.Szkoda nerwów i czasu i hajsu na warsztaty i geometrie

Szacuję, że jakieś 15 tys km. Sam sobie policz, czy ci się opłaca takie montować. I nie zapomnij o koszcie dla mechanika oraz wykonaniu geometrii dwukrotnie przy tych obliczeniach.
Wg. mnie nie opłaca się również takiego za 850 montować (osobiście się o tym przekonałem).

W Inie teraz drogi porobili więc i na takim za 500 zł może ci się uda 20 tys przelatać.
Osobiście popieram przedmówców.A może wymień tylko te uszkodzone wahacze a nie wszystkie od razu.Był niedawno wątek na ten temat...użyj szukajki i zadecydujesz

a jak gość rocznie robi 5 tys km?

za taką kwotę w B4 robisz zawieszenie na markowych częściach
za taką kwotę w syrence jeździsz kilka lat

ja miesiecznie robie po 1200km

super.
to jeszcze jakbyś raczył poprawić temat http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=49785

500 PLN za komplet ? Amortyzatory, sworznie, końcówki drązków, łączniki i gumy stabilizatorów ? Taniocha
Duzo zależy od stanu dróg, bo wystarczy wpaśc w jedną konkretną dziurę, zeby zdewastować zawieszenie a w takim przypadku nawet markowe części nie pomogą !
Rok czasu po normalnych drogach powinieneś bez problemu przejezdzić.

całe zawieszenie aluminowe

widzialem dwa auta, w ktorych wszystko sie rozpadalo po ok 5kkm, na jednym kola 15 cali na drugim 16 szkoda kasy

czesem wyciąga się lepsze wytłuczone od tych nowych śmieci z harta

Dla przykładu w mojej setce robię teraz tylko przednie zawieszenie puki całkowicie się nie rozleciało i inwestuje w to jakieś 600 zł. Tył przeznaczam na wczesną wiosnę - może połowa marca początek kwietnia. Lepiej zrobić jedno i solidnie niż wszystko na raz i na huraaa po kosztach.

Możesz też oczywiście z dobrego źródła jeśli taki posiadasz kupić używane markowe podzespoły np. wyciągnięte z anglika. Ja tak zrobiłem do żony forda, anglik wjechał na trzepaki i przeglad diagnostyczny wszystko było ok, oprócz końcówek drążków. Końcówki kupiłem nowe po 40 zł a całe zawieszenie z anglika za 400 zł... jeździ do dzisiaj sprawnośc amorów po 80 pare % Tylko musiałem sam to wymontować i sam sobie założyć oczywiście. Taki strzał musi Ci się trafić.