.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zdjęcia sprzed kilku miesięcy, z problemem który jest ich efektem. nie uporałem się do chwili obecnej
Po niefachowej wymianie sprężyn zawieszenia (mechanik nie dokręcił nakrętki na amortyzatorze -zdj.3)
W czasie jazdy przy 90 + km/h Mcpherson jak widać odfrunął.
Po wymianie na nowe obu wahaczy, obu drążków (Mcpherson i amortyzator zostały - wyglądają na proste) i ustawieniu geometrii okazuje się że kąt wyprzedzenia lewego przedniego koła jest nieprawidłowy (delikatnie ale jest)
Ma ktoś pomysł gdzie we Wrocławiu lub okolicy można to skorygować (rama?), albo sprawdzić powód?
Osobiście stawiałem na stabilizator (ale nie mogę sie go od kilku miesięcy doczekać - pozdrawiam ospałego klubowicza)


fotki:

http://www.easy-rider.pl/audi/1.jpg
http://www.easy-rider.pl/audi/2.jpg
http://www.easy-rider.pl/audi/3.jpg
http://www.easy-rider.pl/audi/4.jpg

Nadmnieniam że wcześniej geometria była tip top.

Zlituj się przecież nie będziesz prostować stabilizatora (bo oczywiste jest że wyprzedzenie "padło" wraz z jego skrzywieniem). Kąt zmienił się z ilu na ile jeśli łaska?Może nie warto zawracać "pupy"? Pomierz odległości koła we wnęce i porównaj ze zdrową stroną.
A ha mechanik zęby jeszcze ma wszystkie(niestety)?
Dobrze że nie trafiłeś w ten słup...
Z czwartego zdjęcia widzę, że koło mogło po "aferze" pójść dołem do przodu a nie do tyłu...jak by się można sugerować...raczej stabilizator do wymiany

Stabilizatora nie przyszło mi nawet do głowy prostować.
Kolega z forum. który miał go mi przywieźć wiezie już 4 miesiąc (pozdrawiam).
Jak ktoś ma taki na sprzedaż prosty to PW.
Różnica między wnękami ok 10 mm (pomiar powtarzalny - wielokrotnie mierzyłem)
Różnica na tyle duża że zbiera oponę i na 10 metrach drogi ściąga z prawego pasa na lewy (przy dużej prędkości sciąganie się wyraźnie ZMNIEJSZA)

Nikt tu Ci nic nie pomoże , tam może być zgięte praktycznie wszystko, poczynając od drążków, ławki, magla, po podłużnice. Żeby to dobrze zrobić trzeba by zwalić ławę i porównać wszystkie przekątne na mocowaniach, a pózźiej po kolei wymieniać fanty. A swoją drogą to musiało nieżle napier...ać a Ty dalej jechałeś?

Zaczęło się tłuc jak wracałem w nocy z pracy do domu - drugiego dnia po wymianie.
Urwało się jak jechałem następnego dnia do diagnosty sprawdzić co stuka.

ciekawe który, znam takiego jednego ospałego, nawet nick mu się zaczyna na O.... czyżby ten sam ?

PS. Mechanika najpierw obij, potem rozmawiaj

O żeszzz... poszedł w pole...
Dobrze, że w nic nie trafiłeś po drodze.

las skończył się 50 metrów przed polem

i jak sprawa się ma? uporałeś się ?

stabilizator właśnie przyszedł, myśle do końca tygodnia go założę i sprawdzę czy się poprawiło.

Po takim "zawinięciu" nie wierzę w to że rura amortyzatora pozostała prosta, raczej ona może mieć zgubny wpływ na wyprzedzenie.
Zasadniczo w tym zawieszeniu istotne są amorki i proste mocowanie stabilizatora (prostego).