.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pedał hamulca po naciśnięciu drży i opada na dół , auto hamuje ale z opóźnieniem. przy szybki naciśnięciu bardzo twardy i słabo hamuje, przy spokojnym hamuje ok ale pedał drżąc opada w dół.
po poszukaniu na necie wychodzi, że mogę wymienić pół układu hamulcowego a i tak nie ma pewności że to to. Od czego zacząć może ktoś miał podobny ból.
pozdro

od gruszki.

Niestety jednak, może się skończyć tak, jak piszesz, na wymianie pompy hamulcowej w grodzi.

Dokładnie takie objawy miałem w C3 NF quattro i wymieniłem pół układu hamulcowego i okazało się, że wadliwa była pompa hamulcowa.

a u mnie było podobnie

wymiana gruchy na nową (fabrycznie nowa Meyle),
wymiana pompy hamulcowej na nową (fabrycznie nowa ATE)
regeneracja pompy wspomagania

Nic nie pomogło.

Werdykt - walnięty wspomagacz hamowania (ten na grodzi, ale od strony kierowcy, a nie silnika).
Na 50% zawsze jest grucha a te drugie 50% to ten wspomagacz (nieraz jedno i drugie)

Gruche i pompe hamulcową mam praktycznie nowe (na pompie z dwa miesiące pojeździłem) na sprzedaż.
Wiem, że do S2 pasują, ale jak jest z S4 to nie wiem.

C3 2.3 NF
u mnie podobne objawy, wciskam pedał, drży i wchodzi do konca. Pedał jest gumowaty, tak jakby układ był zapowietrzony, ale nie jest.
Nowa pompa ATE (w poprzedniej zacierał się tłoczek przy wysokich temp) nie pomogła.
Wspomagacz mam niby dobry. Sprawdzałem i nie puszcza nic podczas jałowej pracy silnika.
mam nadzieję że gruch załatwi sprawę.

cytat z forum:
"..przerabialem to w c3q 2.3 nf i pisałem o tym na forum... w moim przypadku okazalo sie, ze padlo serwo, ale niczego nieświadomy kupiłem gruchę i regenerowałem pompę i przy okazji maglownicę co mnie kosztowało sporo kasy, a nic sie nie zmieniło. Tak jak wczesniej napisalem, okazało się, że padło serwo i płyn krążył cały czas w układzie, a nie powinien. Łatwo to sprawdzić, odczepiając ten wężyk prowadzący na górę zbiorniczka. Jeśli płyn jest tłoczony przez ten przewód to znaczy że padło serwo."

dzięki za wskazówki będziemy pruć

właśnie z ciekawości rozbieram taki wspomagacz i na razie mam 4 oringi i jeden uszczelniacz i temat wydaje się obiecujący , muszę zobaczyć co jest jeszcze w tłoczku w środku (nie ma żadnych uszczelnień ) są jeszcze oring okrągły i płaski ale one odpowiadają za wycieki na zewnątrz wiec nie mają nic do rzeczy tak jak uszczelniacz

Alternatywnie modernizacja na wspomaganie podciśnieniowe... I spokój na lata

Pozdrawiam