.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, posiadam a4 b5 2000r i mam problem z luzem na łożyskach z tylu.
Prawe tylnie kolo oraz lewe posiada luz i zapewne bedzie to wina lozyska.
I do was pytanko jak tu wyglada sprawa z dokreceniem ich ?
Bo czytalem rozne temeaty i roznie pisza.
Dokrecic je na maksa i odkrecic o obrot ?
Czy macie jakies inne sposoby ?
Jak cos to mam klucz dynamometryczny.

Ja bym wymienił łożysko. Raz, że bieżnia łożyska już dostała za swoje. Dwa, już łożysko jest suche i szybko się wydrze do cna. Trzy, to gówniana oszczędność a łożysko będzie głośne i wysypie się w najmniej oczekiwanym momencie. Szkoda "szkłem dupę podcierać".

Jak quattro to tylko wymiana bo tam siedzi łożysko nierozbieralne jak z przodu , dokręcasz do oporu i jedziesz. A jak ośka to odkręć umyj , włóż nowy smar , potem dokręć do oporu , i odpuszczaj aż będzie lekko się kręcić bez luzu. Może uratujesz łożyska, jak nie to wymiana.

Nie przejmuj się jak nie huczy - mały luz ma być zawsze...

No w prawym tylnim kole delikatny luz jest praktycznie nie wyczuwalny.
Natomiast w lewym jest dosc duzy.
Mam zwykły naped.
Czyli wykrecic calkiem lozysko , przesmarowac i dokrecic na msksa poczyn delikatnie popuszczac ?

No napisałem, będzie cię to kosztować 20 gram smaru i pół godziny roboty, ja tak kiedyś ratowałem łożyska w nowych Alfach gdzie kosztowały krocie w ASO, zamienników "0", a żeby było ostro to jeździj jak kolega z Rzeszowa radzi. Żeby było dobrze kup nowe i wymień kulfa to nie majatek a zawsze je b nie w srodku lasu, w deszcz, i laweta za 3 godziny