dopisze do tego co pisalem wcześniej:
oponiarz zawsze ci po 2 latach powie że powinienes włąśnie dziś i właśnie u niego kupić nowe
Niezależnie od tego - w służbexie mam jakies 2 syfy, 2 inne kupione uzywki bo zniszczyłem. i jeżdżę - i wali mnie to jak wyglądają i się zachowują, bo siejczaku i tak nie jeździ szybciej jak 120 km/h
, a zazwyczaj z polowa tej szybkosci - bo po miescie.
Natomiast w samochodzie którym wożę żonę i -zaraz- dzieciaka : jak długo mnie stać - opony nie będastarsze niż 4 sezony, kropka. dla
poczucia bezpieczeństwa. i walą mnie opinie "fachowców" z gazet motoryzacyjnych, bo za takowe płacą firmy oponiarskie. walą mnie również oswiadczenia producentów - bo tym zamiennie będzie zależeć na sprzedaży nowych modeli opon albo na pozbywaniu sie "starych" zapasów.
Jak mi ktoś pokaże, że ADAC, DEKRA (decra?) czy ITK napisały że bezpiecznie jest powyżej 200 km/h na 5-letniej oponie - rozważę zmianę zdania na ten temat.