.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zaraz mnie będą wyzywać od "druciarzy", ale przed założeniem amortyzatora, na dół kolumny trzeba włożyć podkładkę gumową gr. 2-3 mm i średnicy mniejszej o 1 mm niż amortyzator, wyciętą z dętki samochodowej (albo rolniczej). Cisza, spokój i zapominamy o luzach amortyzatora w kolumnie.

Pozdrawiam

Ja kilka dni temu wymieniałem zawieche i amorki też a KYB gazowe Excel G ale u mnie były pólokrągłe spody amorków a nie tak jak na zdjęciach kilka postó do tyłu izalałem olejem dość gęstym. Narazie cisza

Właśnie przed chwilą oddałem swoją B4 do mechanika, z zamiarem zrobienia takiego samego "druciarstwa" i z niecierpliwością czekam na efekty W zawieszeniu oczywiście wszystko nowe (już nie pierwszy raz), łącznie z amortyzatorami, a stuka dalej. Zobaczymy czy to coś pomoże...

No i się nie udało........ Chyba już czas się poddać, bo moje walki niedługo przekroczą wartość auta

Moja podpowiedź:
Miałem małe zderzonko i wymieniłem całe zawieche przód i tył. Ale nie wymieniłem tuleji na wachaczach po prawej stronie lewa był wymieniany cały wachacz. I zauważyłem że pierwsze kilometry cisza ale po 500km zaczeło stukać prawe koło coraz mocniej wraz z nabijaniem kilometrów. Sądzę że to tulej na wachaczu bo tylko one nie były zmienione.
Amorki dookoła zalane olejem

Wszelkie gumy w zawieszeniu, łącznie z tulejami na sankach, poduszki na amortyzatorach, amortyzatory, łączniki stabilizatorów mam wymienione i nic to nie pomogło.... Skończyły mi się już pomysły.
Jest to B4 2.8 q w praktycznie idealnym stanie, bezwypadkowe i z prawie niespotykanym wyposażeniem, a to stukanie powoduje, że jedzie się nim jak starym polonezem. Troszkę to denerwujące...

Moze pomoże to co koledzy pisali.
zrobiienie otworu w rurze od dołu i wkręcenie śruby gdzie się wkłada wkład amorka - może to amorki obijają się o rurę. Ja zalałem olejem