.: AUDI KLUB POLSKA :.

F1 podobno dobra ale nie znam...wcześniej jeździłem na dunlopach, ostatnio dunlop sport maxx moim zdaniem bardzo dobre oponki...teraz idę w kierunku toyo : http://www.opony.com.pl/v1/opony/56998_ ... _t1_r.html
cena bardzo dobra na sezon powinny starczyć

Masz pecha bo fura nie dostatecznie została podlana,ha !!

Eagle F1 działają świetnie, jedynie boją się nawet niewielkiej ilości błota, śniegu...
Miałem z nimi do czynienia w testowych PANDACH 100HP. Opona bardzo sztywna i stabilna, praktycznie nie wyczuwa się pływania bieżnika (duże płaskie kostki).
Pozdrawiam!

Zgadzam się ze wszystkim co piszesz, ale 350 tyś km na jednym komplecie opon - w to nie uwierzę. Firmy oponiarskie padłyby na twarz. Ja załatwiam nowe buty zależnie od marki po 40 - 70 tyś km.

Opony ciężarowe - dostawcze - autobusowe. Moje na Sprinterze (nowe GoodYeary) zrobiły na razie 150 tys i nie widać śladów zużycia.

No jedynie dostawczak. Domyślnie wątek był o oponach osobowych . Ktoś mógłby wyciągnąć błędne wnioski
Ale i tak dystans dość poważny.

a gdzie napisalem ze chodzilo o jeden komplet ?
srednio uzywki zmienialem po 20-30 tys a nowe po 50-60 tys.

Hehe
Nie napisałeś też, że chodzi o kilka kompletów.

To się wyjaśniło. Czyli mieszczę się w średniej krajowej.

Z tymi używkami czy nowymi, to raczej kwestia szczęścia. Ojciec kupił kiedyś całoroczne Dębicy, i zrobił na nich 150 tysięcy czy coś takiego. Przy zdejmowaniu miały 2 mm bierznika i nigdy nie złapał na nich kapcia, a jeździły non stop i często auto ciągnęło lawete. Potem założył używki michelina (Z innego bitego auta) i zrobił 130 tysięcy w ciągu 6 lat - żadnego kapcia. I już tak zostało, poszły wraz z autem w świat. A mój szef potrafił przez wakacje załatwić w swoim prywatnym aucie dwa nowe komplty fuldy i wkońcu się ... i kupił używki jakieś i jeździ.

Co do cen.
U mnie w mieście gość sprowadza opony z Niemiec i Francji. Pochodzą one z takich jakby wyprzedaży posezonowych czy coś takiego.
Pojechałem i za nowe opony Pirelli o rozmiarze 195/65 zapłaciłem 150/szt. I dostałem roczną gwarancję. Zrobione na nich jest już 50 tysięcy ( w wakacje je kupiłem) i nie ma na nich ani śladów zużycia ani nie ma bicia czy coś.