.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Wczoraj zauważyłem, że zaszło powietrze z przedniego koła (nowe opony). Dopompowałem i pojechałem do załatania. Okazało się, że opona cała, natomiast alu jest od wewnątrz pęknięta. Na krawędzi jest mech. uszkodzenie oraz kilkucentymetrowa rysa, przez którą schodziło powietrze. Moje pytanie to czy takie uszkodzenia są naprawialne (spawanie, zgrzewanie ....) ?
pozdr.

no oczywiście, że tak!

oczywiscie mozna to naprawic ale to wiaze sie z tym ze moze tez ci to peknac i byc gorzej polecal bym odstawic felgi

Dziękuję za odpowiedź. Wiem teraz, że felga została uszkodzona podczas ostatniego (dwa tyg. temu) serwisu w .... Sserwisie - na kilka dni przed wyjazdem założyłem nowe opony i felgi były całe. W Sserwisie min. wymieniali tarcze i klocki, auto było tam dwa dni. Felga jest uderzona mocno i spłaszczona/wygięta oraz pęknięta - mówimy o wewnętrznej stronie. Nie trafiłem ani na krawężnik, ani w dziurę - nawet gdyby, to nie byłoby śladu od wewnątrz tylko na zewnątrz.
Problem z felgą polega na tym, że jest to nietypowy wzór, a jedyny sprzedawca handluje kompletami i nie chce sprzedać jednej. Jutro zadzwonię w sprawie naprawy i dam znać jak to wygląda.
pozdr.

Felgi, które pękają są lepsze od tych, które się gną. Oczywiście oba zjawiska są nie pożądane, ale z dwojga złego lepiej spawać mocne felgi niż prostować gumiaki.

Swoją drogą, żeby tak skatować felgę jak piszesz trzeba się nieźle nastarać. Moim zdaniem powinieneś spróbować ją naprawić - jeśli nie wymaga lakierowania widocznej - ozdobnej części to taki proces nie powinien być skomplikowany i kosztowny.

Pozdrawiam

Niestety - wszystkie firmy odmawiają naprawy (spawania). "Względy bezpieczeństwa". Gdybym posiadał jeden z popularnych wzorów pewnie szybko znalazłbym używaną. Zmuszony jestem do kupna nowego kompletu - tym razem wzór "popularny" .
pozdr.
paweł
ps. Ostatnie serwisy w Sserwisie kończa się niepowodzeniem, a auto odbierane jest w stanie fatalnym przy wielkich kosztach - tak było poprzednio jak i teraz. Ale cóż - sam chciałem

slaby te warsztaty wulakanizacyjne, jak felga nie jest kwadratowa to da sie zrobic. Wrzuc fote.

Właśnie, może warto przywieźć felgę do PL i tutaj naprawić - oczywiście jeśli to rozsądne.

Fotkę zrobię i wstawię - pęknięcie było na tyle głębokie, że schodziło powietrze z opony dosyć szybko. Jjutro mają być nowe felgi, a tą pękniętą zabiorę do PL do naprawy. Będę jechał pod koniec sierpnia. Szkoda mi tylko, że będę miał dwa komplety 18", bo na wiosnę chciałem auto już uziemić, a obecne mają dwa lata i są to dosyć drogie solidne firmówki. Nowe może będą pasować do C6 to się nie zmarnują (wzór RS4 Shadow model 2010). Angole to wymieniacze i spodziewanie się naprawienia czegoś bez wymiany na nowe graniczy z cudem.
pozdr.

ok 200zł i 1 dzień roboty potrzeba, żeby felga była jak nowa.

Nic nie będzie dalej pękać, felga się wyważy idealnie, nie będzie śladu.

Ps. dobrze zrobiona felga nigdy nie pęknie na spawie...

OT: hev co tak rzadko bywasz?

Felgę mam już przygotowaną i zapakowaną w bagażniku i za tydzień z groszami wiozę ją do PL - wierzę, że można ją dobrze naprawić, choć rant wewn. jest skrzywiony. Oby im się odało, no ale dowiem sie na koniec miesiąca. Póki co auto dostało nowe kółka i nie mogę się przyzwyczaić - jak to do nowego . Jak uda się naprawa to chyba zmienię z powrotem. Może znajdę trochę czasu to zrobię fotkę pęknięcia.
pozdr.

OT:
Bywam, ale jestem mniej widoczny
Ciężkie czasy nastały, mało czasu na cokolwiek, w domu jestem tylko gościem... Ale każdy miał pewnie takie początki i miejmy nadzieję, że się wszystko szybko unormuje