.: AUDI KLUB POLSKA :.

Najpierw moje story:

Gdy przywiozłem autko z Niemiec (z salonu) chodziło pięknie.
Po roku jazdy na polskich drogach odniosłem wrażenie, że przednie
zawieszenie stało się jakies toporne. Czuć każdą nierówność na drodze.
Przy delikatncyh wybojach mam wrażenie, że koła odrywają się od drogi.
Natomiast przy większych lub przy dziurach amortyzator składa się do końca.
Słychać stuk. Po prostu muszę bardzo uważać i delikatnie jeździć.

Pojechałem dziś na stację diagnostyczną. Wyszło, że zarówno lewy
jak i prawy amortyzator przedni mają po 67% sprawności.
Oczywiście do tego dochodzą właściwości opon i sprężyn.

Żadnych luzów itp.

Co dalej zrobić z tą sprawą?

Zastanawiam się nad wymianą amortyzatorów i poduszek.
Czy to dobry pomysł?
Co polecacie do A2? Autko waży 900-1000kg.

Dzięki.

Mam podobny problem jak ty, tylko ze w audi 100 c4.
Przy wiekszych nierównościach amortyzator chowa sie caly i ryje podwoziem. Myslalem juz nad zmiana sprezyn na twardsze, Od 5 lub 6 cyl. Wersji. Amortyzatory maja juz slabe tłumienie ale bardziej prawdopodobna jest peknieta sprezyna.

No i jak rozwiązałes swój problem?

Ja dopiero w przyszłym tygodniu pojadę na kanał i zbadam sprawę.

jak narazie jestem w trakcie prac. Z jednej strony już mam zmienione amorki+sprężyny i jak sie okazało sprężyna była pęknięta u podstawy. A jak u cb wyglądają gumy od wózka ? (mocowania zawieszenia)

Przyszły tydzień wszystko pokaże.
Dam znać.

Na razie błądze po internecie i szukam opinii nt amortyzatorów -
wyższości olejowo-gazowych nad gazowymi itd