.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Auto to AUDI 100 C4, 2.5 TDI 1991r.

Mam nietypowy problem, otóż ostatnio zauważam że z rana w drodze coś dzieje się z hamulcem tzn. jestem w stanie wcisnąć go do ziemi. Kładę buta na hamulec a on powoli wchodzi w ziemie, oczywiście hamować hamuje, ale przy dłuższym dojeżdżaniu do skrzyżowania muszę poprawić tzn. zdjąć nogę i zahamować jeszcze raz (dopompować trochę).

Po dłuższej jeździe lub jak wracam popołudniem wszystko już jest OK, hamulec jak w nowym aucie, wczoraj odpowietrzałem układ i jest TROCHĘ lepiej z rana, jednak coś takiego raczej nie powinno się dziać.

W czym tkwi problem ? Jakim cudem po przejechaniu parunastu km wszystko wraca do normy ?

Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam

Miałem coś podobnego w swoim jak mi się klocki i tarcze kończyły. Tylko że kilka razy przepompowałem i było wszystko ok, po wymianie klocków i tarcz problem się skończył.

Klocki i tarcze wymieniane niedawno, igła - to na pewno nie to, ale dzięki

Zobacz czy nie masz poziomy płynu w zbiorniczku ponad poziom "max". Odkręć korek i trochę popompuj, tak jakbyś chciał odpowietrzyć.
U mnie był trochę dziwnie się zachowywał, inaczej niż normalnie - mechanik zalał pod korek, odciągnąłem trochę poniżej max i teraz już jest OK.

Płynu jest pomiędzy mix a max, dodatkowo gdzieś mi ten płyn ucieka powoli, zauważyłem, że mokry od płynu jest łącznik przewodów zaraz pod serwem. Myślę że jest to jednak osobny problem z uwagi na to że pedał po przejechaniu jakiejś trasy z rana już nie ucieka.

Po odpowietrzeniu chyba jest lepiej - czy to oznacza że trzeba odpowietrzyć bardziej ?