.: AUDI KLUB POLSKA :.

czesc

poradzic sie chcialem.... jakie nowe wahacze sobie zamontowac?
cos juz zaczynam czuc luzy przy podjezdzaniu np na kraweznik, wiec pewnie to juz kwestia czasu....

otoz: przestudiowalem allegro i rozbieznosc cen to przedzial miedzy 400-1500 zl za przednie zawieszenie.
to za 1500 jest Lamerofa (czy jakos tak sie to pisze) i gdzies czytalem, ze bylo montowane na pierwszy montaz.
to za 400 jest made in xxxx niby jakis niemieckich, wloskich itp ale cena ponad trzy razy nizsza, pewnie o czyms swiadczy.

auto robie dla siebie, nie na sprzedaz. jesze troche nim pojezdze...

zaciekawily mnie wahacze formy MEYLE ale tylko temu ze sa na gwaracji 48 miesiecy bez limitu kilometrow. 1250 zl.

doradzcie prosze, bo nie wiem co z tym fantem zrobic




pozdr.
G.

Opcja za 1500 tylko i wyłacznie. No chyba ze ustrzelisz po znajomościach oir Vag parts.

już gdzieś pisałem... ale Meyle jest naprawde ok. po dobrej zniżce bedziesz miał niezłą cenę, a jakość przynajmniej u mnie jest wiecej niz zadowalająca. Nie wiem jak do C5 ale podobno wahacze serii HD sa wyjątkowo wy3małe. No i ta gwarancja.. kolega pracuje u dystrybutora i nie narzekają na zwroty, reklamacje itp. Opinie b. pozytywne.

wiem, ze najlepiej Lemfordery za 1500 i po co ta dyskusja tylko, ze sporo troszke,

wlasnie, zastanawia mnie na co MEYLE daja ta gwarancje? bo 4 lata to powiem, dosc sporo.

jeszcze sa komlety wahaczy firm:
-Febi
-Ruville
-Master Sport Germany
-SRL
-Kraft

i chyba tyle co znalazlem, moze z tego cos da rade wybrac, czy wszystko odpada?

Febi wytrzymalo u mnie jakiś śmieszny przebieg 3000-5000 km? Na jego miejsce wjechał Lemforder, a z drugiej strony dzielnie działa Maste* Spor* (zakładany równo z febi). Te trzy firmy testowałem, febi odpada.

Na a4klubie masz temat chyba na 60stron o wahaczach, moze warto zajrzec

nigdy nie bylem na A4Klubie

a co sie dzialo z Twoim zawieszeniem po tych 5000km?
wlasciwe teraz sie zastanawiam na Lamforderem a mayle,( spora gwarancja)
podzwonie, popytam zobacze za ile mi takie zestawy sprzedadza.

a jak Ci sie spisuje Lamforder? nie ma problemu?

Lemforder jest jak do tej pory ok, febi zaczęło się tłuc i miało luzy Za to końcówki drążków Febi od 2lat (ponad 20k km) mają się dobrze przy zawieszeniu -40. A co do gwarancji to nie bralem pod uwagę, bo zmieniałem sam.

W meyle gwarancje daje producent i chyba nie ma to znaczenia czy zamontuje to sam, czy "mechanik"

w moim jest jeszcze fabrycze, wytrzymalo 206.000 km i przod daje sie we znaki, nie ma tragedii, ale przy glebie -40 i 18" lub 19" calowych felgach luzy odczuwa sie o wiele bardziej.

a powiedz mi, zawieszenie z tylu tez sie wyminia? szukalem na allegro i nie znalazlem nawet jednego nowego kompletu?!

w quattro masz normalny zawias niezależny z tyłu, w ośce belka wleczona.


Edit. o gwarancje dopytaj, wiekszosc wymaga potwierdzenia montazu przez serwis

edit2. u mnie wytrzymało pod 300k km, zaczelo stukac dopiero po przyjezdzie do PL

Zawias z tyłu to tylko ORI, i nie wiem jak w C5, ale w B5 robiłem, i same "gumki" się kupuje

Bierz Lemfordera, zwróć uwagę na drążki kierownicze jeśli będziesz kupował, są dwa rodzaje, z gumą i bez, te bez są bardziej bezpośrednie, mocniej czuć to co na jezdni robią koła, i są z racji braku gumki bardziej żywotne są też niestety droższe - to chyba te LMI270002 bo drogie

wiem, ale pomyslalem ze jak zrobie z przodu, to i moze warto tyl zrobic i zapomniec o temacie...
szukalem na allegro do tylu a tu zonk, nic nie ma.

-dopytam

- nie mowie ze u mnie juz jest do wymiany, zwlaszcza jezdzac na takim zestawie jaki ja mam, na normalnych balonach i ori sprezynach pewnie nic bym nie czul.
na drodze nie slychac ze zawieszenie sie tlucze jakos specjalnie, tylko jak sie parkuje i wjezdza na kraweznik to czuc na kierownicy jakis luz, nie znam sie na zawiasach, moze tylko jakies drazki kierownicze do wymiany...

przejade sie na jakas stacje diagnostyczna z szarpakami, to mi chyba powiedza co w 100% jest z tym zawieszeniem




jakby same gumki mozna wyminic, to super, sporo $$$ by zostalo

Przód warto zrobic kompleksowo raz a dobrze, i zapominasz na 100k o zawiasie, robota co chwila po sztuce, nie ma sensu, koszt geometrii co chwila, a i całe nowe inaczej pracuje, niż nowy i stary wachacz, które ze sobą wspołpracują.

TYł, te gumki do B5, niestety nie były tanie , koszt gumek porównywalny był z kompletem na przód

najpierw musze podjechac na stacje diagnostyczna niech zobacza co sie dzieje, mam cicha nadzieje, ze to te drazki kierownicze tylko, bo tak jazda po "dziurach" i raczej nie trzaska nic.

z tym tylem to mnie pocieszyles

Nie zdziw sie jak usłyszysz że wszystko jest cacy. Robiłem w B5 przeglad... diagnosta wyszarpal i stwierdzil ze nie ma zadnych luzów (doskonale wiedzialem że wahacze do wymiany juz wtedy), a po rozpieciu jeszcze bardziej sie zdziwilem jak wszystko latało.

Tylko rozpiąć i sprawdzić

kolego, ja kupilłem taki zestaw wahaczy lemfordera i była to najlepsza decyzja. niektorzy moi kumple pokupowali jakieś chińskie no-namy z allegro i potem i tak kupili lema;) heh. więc nie kombinuj, dasz po kieszeni ostro ale to Ci sie suma sumarum oplaci;)

Czy zamiast wymieniać wahacze nie można zregenerować oryginalnych wahaczy ? Kiedyś pytałem o zawiehę przód w moim A6 C5 ośka, mechanicy z pobliskiego serwisu (nie aso) mówią ze dają wahacze do regeneracji , tzn nabijane są nowe gumy przez specjalizującą sie w tym firmę. Czy takie rozwiązanie jest przez Was znane ? Mówią, że to lepsze niż kupienie taniej zawiechy chińskiej, z tym ze robi się to tylko jeżeli w aucie są oryginalne wahacze.

ja nigdy nie slyszalem o takim rozwiazaniu, nawet nie wiem gdzie takie uslugi wykonuja.

wszystko pewnie zalezy od ceny.

Zegar, wpisz w google "regeneracja wahaczy audi bmw", w wynikach będą firmy m.in. z okolic poznania.
Cena u mechanika za montaż-demontaż zawieszenia + oddanie do regeneracji to około 1000zł. Podobno trwałość podobna do nówki, jeżeli masz oryginalne wahacze.

Takiego druta to sobie sam zrobisz,kup simerblok w jakims sklepie,allegro itp i
podjedz na jakis warsztat z prasą to ci je wsadzą za pare gr.Chyba ze mieszkasz blisko Jaworzna to podjedz do mnie...

Wlasnie podobnie pomyslalem,
kupic samemu "gumy" podjechac gdzies na prase to za pare zl zmienia.

Powiem szczerze, jesli taka przyjemnosc ma kosztowac 1000 zl, to wole dorzucic te 500 zeta i miec nowe Lamfordery, lub 200 zl i miec meyle...