.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, byłem na przeglądzie i mam do wymiany prawy górny tylny wahacz oraz przedni górny prawy.
I do was pytanie czy mogę przejeździć na tym około 800 km ?
Bo w przyszłym tygodniu dopiero bym chciał to zmienić bo samochód codziennie jest mi potrzebny.
Czy raczej to jest mus żeby wymienić jak najszybciej ?

Jak odpadnie to będziesz wiedział czy wytrzymał. Szanse dojechania zawsze masz

Ale nie słychać żadnych stuków ani nic w aucie jeszcze.
Na przeglądzie gościu mi powiedział że ma luz na wahaczach przód i tył.
Co się może stać jeśli będę na tym jeździł ?
Bo chciałbym to zrobić dopiero w następną sobotę.

Reszta wahaczy jest ok.
Tylko do wymiany jest przód góra i tył góra.
I chodzi mi o odpowiedz co się może stać jeżdżąc na wahaczu który ma luz ?
Ze względu na prace dopiero mógłbym wymienić w przyszłą sobotę te wahacze.
Przez tydzień zrobię około 800 km.
Ryzykować czy natychmiast do wymiany ?

Ma luz czy ma chec juz sie rozpaść? Z luzami to wielu latami sie tłucze a jak cos wypadnie to gubia koła-odpowiedz sobie sam.

Na przeglądzie jak byłem to powiedzieli mi ze jest z przodu na górnym wahaczu luz na jakiejś gumowej tulejce.
I że wahacz prawy gorny z tyłu do wymiany.

Jak już diagnosta czuł luz, to musi być dobry pewnie komplet do wymiany jak rozepniesz...

Jak luz jest na silentblocku ( a tak opisał luz diagnosta), to najwyżej jak się podda, to będzie tłukło, koło się lekko położy ale nie odpadnie, więc jak będziesz rozsądnie jeździł to powinno wytrzymać
Ale jak zacznie tłuc metal o metal - to już nie ma żartów
Oczywiście o ile reszta nie ma luzu na sworzniach, tu jest Panie gorzej, jak puści, to ci auto zdemoluje, a i do rowu albo na lewy pas może wciągnąć