.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Sprawa dotyczy amortyzatorów. Podczas remontu zawieszenie tylnego jak i przedniego błędnie odczytałem kod zawieszenia i włożyłem amorki 1BA - standardowe zamiast 1BE czyli sportowe jak było napisane na wlepce w bagażniku. Auto nie dość że stoi nierówno (przód 65/66 tył 67.5/66 cm od ziemi) to co gorsza po badaniu na stacji diagnostycznej żaden z amortyzatorów nie wykazuje większej skuteczności jak 55-60% co praktycznie nie różni się niczym od parametrów sprzed wymiany.
"1BE = Pakiet zawiesz. komfortowe podwozie" - tym się sugerowałem przy kupnie oraz katalogami w sklepie.
Amorki kupiłem Sachsa.
Moje pytanie do znawców co zrobić w takiej sytuacji? Czy zawieszenie w tej konfiguracji nie będzie skutecznie pracować? Czy zużyje się szybciej? Czy coś może się uszkodzić? Czy powinienem to wymienić? Czy wymiana sprężyn na komfortowe załatwi sprawe? Może należy reklamować amortyzatory? Dodam że auto stoi wyżej niż przed wymianą głównie z tyłu.

Pozdrawiam.
Moje auto Audi a6 c5 AJK 2001r.

Przy 1BE skok tłoczyska amortyzatora jest inny, dopasowany do sprężyny. Problem może być w tym, że masz zwykłe amorki do zawieszeń 1BA i 1BD. Tłumienie jest inne przez to masz taki wynik na diagnostyce. Opcja jest taka, że albo zmieniasz sprężyny na 1BA albo amorki. Jeśli nie szybko ubijesz amortyzatory.

1BD w S6 ma takie same amorki jak 1BE a mimo to stoi wyżej niż 1.9TDI na 1BE. Dziś nawet porównaliśmy z Damianem... moja to koza na szczudłach a jego low-rider

Amorki są inne. Mają końcowe literki inne. W srebrnej miałem właśnie 1BD i potem przechodziłem na 1BE. Amorek ma krótszy skok w 1BE. Wielkość ta sama ale mierzyliśmy tłoczysko na ile się chowa i przy 1BD głębiej wchodziło (licząc od końca lagi po maksymalnego pkt wyciągnięcia go). Także jakaś różnica musi być bo nam wyszło 22mm.

Nie jestem znawcą tematu i zaczynam lekko się gubić. Co stanowi o tym jak wysoko auto jest podniesione? Byłem przekonany,że sprężyna. Czy już sama naprawa tylnego zawieszenia mogła wpłynąć na wysokość budy? Często się czyta i słyszy o ludziach którzy wymieniają same sprężyny na obniżające zostawiając stare amorki. Prosiłbym o więcej szerszych opinii na temat tego zawieszenia oraz porad jak wybrnąć z zaistniałem sytuacji.
PS. Czy w kujawsko pomorskim jest ktoś kto posiada AJK? z chęcią bym się skonsultował na wiele tematów związanych konkretnie z tym modelem.

Edit:
4B5 1BE to jest oznaczenie jakie mam na wlepce. Czy mógłby ktoś konkretnie napisać jakie muszą być tutaj amortyzatory?
Będe bardzo wdzięczny.
pozdro.

Generalnie sprężyna trzyma auto w górze. Amortyzator daje granicę jak nisko / wysoko może auto się maksymalnie bujnąć.

Remont zawieszenia też zmieni wysokość auta, bo tuleje będą mniej ubite.

David...pytasz o seryjne amorki 1BA zamiast tych 1BE czy chcesz wrocic do poziomu nizszego na 1BE?
Kazde audi ma dopuszczalne obciazenie osi przod i tyl wypisane na wlepce z vinem pod maska na fartuchu. 3 i 4 linijka. 3 to przod a 4 to tyl. To definiuje rodzaj aftermarketowych zestawow.
Do tego masz grupy wagowe zakodowane w kodach wyposazenia. Na grupe wagowa wplywa rodzaj silnika i wyposazenie dodatkowe.
Jezeli zadzwonisz do ASO i podasz vin to przy odrobinie bajery dostaniesz info jaka grupa wagowa przodu i tylu osi jest w twoim konkretnie egzemplarzu.
Wedlug grupy wagowej dobierasz sprezyny a wg kodu zawieszenia amorki.
Jezeli chesz ori 1BE to szykuj 3500pln, Jezeli zamienniki to Bilstein B8 i niska sprezyna np. HR czy Eibach i okooo 2400 nie Twoje.
Jak chesz isc po bandzie i nie masz zamiaru rozstac sie z Audi to B14 PSS lub B16 PSS9
Najlepiej zrob zdjecie wlepki z kodami to powiem Ci co tam powinno u Ciebie siedziec w serii.

Michal na pierwszy rzut oka sa te same...czerwone... ale moze byc jak mowiesz. Ja nie rozbieeralem 1BE ani 1BD..bede to robil w ten weekend.

Co do springów to jeszcze możesz wrzucić Apex - robią na przód i tył -30/-20 oraz -60/-50 względem zawieszenia 1BA. Amorki tak jak Tomek wspomniał - najlepiej B8 aby był komfort. Są też B4 ale wtedy masz ponton i tylko do springów 1BA i 1BD.

Powoli zbliżam się do wyjścia z sytuacji, mam 2 wydruki z dwóch różnych stacji kontroli i opinie od mechanika na piśmie. We wtorek jedzie ze mną reklamować te amortyzatory. Jak się uda wymienię je na zupełnie inne. Jeśli wszystko dobrze pójdzie wrzucę tam KYB wersję sportową. Przy zachowaniu sprężyn tych co mam. Jedyne co mnie martwi to to czy koła 245/40/18 na feldze 8,5 ET 35 nie będą obcierały nigdzie.

W sobotę klubowemu koledze wsadziłem 255/40R17 na Avusach z ET35 do normalnej A6C5 Avant.
Tył miał jeszcze 1,5cm a przód 0,5cm do błotnika. Więc... nie powinno być żadnego problemu.

Zarat bedzie asfalt układał przed domem, że takie potrzebuje

Oto moja wlepka z bagażnika, pomożecie dobrać amorki i sprężyny? Prosiłbym o konkretne sprawdzone zestawy.

Odnośnie zawieszenia dopatrzyłem się dziwnej rzeczy, prawe przednie koło wystaje delikatnie poza błotnik z kolei lewe jest schowane. Wygląda to tak:





Macie pomysł co tutaj jest grane? Jeśli zawieszenie miałoby się nieco obniżyć to czy nie będzie mi obcierało koło o błotnik?
Może 245/40/18 to za wiele jak na obniżone zawieszenie?

Cała sylwetka auta wygląda na tą chwile tak:





Trochę wysoko...

Sprawdź czy masz dobrze ustawioną geometrie na tym zawieszeniu. Może to być wynik źle ustawionych kątów albo przesunięciu an wózku.

Co do amorków powinny być
Przód: 4B0 412 031 BN (zamiennie 8D0 412 066 F). Są białe z zastosowaniem do zawieszenia 1BE w silnikach V6.
Tył: 4B0 513 031 Q


Dla pamięci:
1BA - seria
1BD - komfort
1BE - sportowe
1BB/1BT/1BP - zawieszenia specjalne wzmacniane

Z chęcią bym to sprawdził, ale jak? Mam dziwne wrażenie, że mój mechanik stwierdzi iż jest dobrze (w końcu sam to robił).
Właśnie przed chwilą dostrzegłem coś BARDZO niepokojącego w swoim aucie. Mianowicie lewe tylne koło jest wyraźnie źle osadzone w nadkolu.



Dla porównania drugie koło:




Lewa strona rozstaw osi: 2775 mm
Prawa strona rozstaw osi: 2756 mm

To chyba trzeba reklamować?
Niesamowite mechanik miał mi tylko wymienić amortyzatory a wykonał napraw w tylnym zawieszeniu za blisko 2400zł a rezultaty opisuje w tym temacie... ręce opadają. Czy mam rozumieć, że nawet za nie małe pieniądze nikt nie potrafi naprawić dobrze quattrówki?
Musze chyba coś wychylić na nerwy dzisiaj...

Jedź do niego i zgłoś problem. Niech przy Tobie pomierzy.

Proszę powiedz mi tylko, że to da się ustawić...

Jeśli buda nie miała poważnego wypadku i punkty konstrukcyjne (podłużnice, podłoga) nie były ruszone to można wyprowadzić na prostą. Bardziej stawiam, że problem tkwi w ustawieniu tego zawieszenia - tylko poskładaj je od nowa. Rozebrać, poskładać sprężyny na zamki, amorki dobrze dokręcić, zawias jeśli rozpinany i luzowany to dokręcany na ziemi. Znaleźć dobrego fachowca w Bydgoszczy od zawieszeń - podpytaj Drookasha, na bank pomoże

Cos sie wymysli...
Wyglada jakby mial strzal w kolo z tylu. Z jednej strony masz naklejke ochronna a z drugiej nie na nadkolu. Jakis matowy ten lakier w okolicy przodu nadkola. Przod ewidentnie na wozku trzepniety. Jest tez mozliwosc ze gorne wahaczemasz uwalone...ale skoro robil.

Górny wachacz nie był ruszany, tylko dolne. Wymienione zostało to co na diagnostyce miało luz oraz to co mechanik stwierdził, że jest do wymiany. Niestety nie znam się na tyle aby sprawdzić coś samemu a nawet nie mam możliwości obejrzeć auto od spodu. Dzisiaj się dowiem co z tym zawieszeniem gdy pojadę do mechanika.
Wieczorem napisze relacje.

Szkoda, że nie zrobiłeś po całości...
Jeżeli dolny to jest szansa, że do wymiany "banana" odkręcał/luzował trawers bo inaczej śruby nie wyjmiesz a tym samym mógł Ci go krzywo przykręcić.
Ja uznaję zasadę - jak zmieniać zawieszenie to raz całe i spokój na kilka lat... a tak po elemencie i za każdym razem geometria wyjdzie Ci drożej niż raz a dobrze.