.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam. posiadam audi a4b6 1.8t, 2001 rocznik. Mam problem z hamulcami w moim audi. Sprawa wyglada tak, od jakiegos czasu mam problem z hamulcami, po przejechaniu kilku kilometrow hamulce nie odbijaly do konca i trzymaly tak ze bylo odczuwalne ze samochod na luzie sam zwalnia lub np nie staczal sie z gorki po puszczeniu hamulca. Moj mechanik poczatkowo wymienil przewody hamulcowe i odpowietrzyl uklad, niestetyty po paru kilometrach znowu to samo:) mechanik doszedl do wniosku ze jest to wina pompki hamulcowej, pompka zostala wymieniona ( koszt pompki 210 zl, koszt wymiany koszt 200 zl) . Niestety po przejechaniu 50 kilometrow zaczely mi sie palic kontrolki abs/esp i gasną dopiero po zgaszeniu silnika. po ponownym odpaleniu zapalaja sie po przejechaniu 20 kilometrow. czy ktos spotkal sie z takim problemem?? jaka moze byc tego przyczyna??czy moj mechanik mógł coś spieprzyć przy wymianie?? z góry dziekuje za pomoc

Wymiana pompki za 200zł? Chyba za uczciwie klientów traktuję Nie wymienił on przypadkiem pompy ABS? Jeśli nie jest zakodowana to mogłyby Ci wyskakiwać kontrolki. Ewentualnie druga możliwość - czy masz na obu osiach takie same rozmiary opon?

uczciwie czyli ze duzo zaplacilem?:) nie , wymieniona zostala pompa hamulcowa i podobno bylo z tym sporo roboty bo ta pompa wychodzi z calym serwem. Wiec czy po wymianie pompy hamulcowej mogla sie rozkodowac ta pompa abs?? na innych forach czytalem ze moze to byc tez czujnik hamulce hdzies pod pedalem. Przed ta wymiana nic sie nie dzialo, kontrolki nie wyskakiwaly a teraz po przejechaniu 20 kilometrow sie zapalaja, zgasze silnik i znowu zapale i jest dobrze na pare kilometrow.