Luki147 napisał(a):
Energy napisał(a):
Moim zdaniem tam powinno być czysto i sucho. Żadnych smarów, to tylko szybciej spowoduje wyciek z uszczelnień. Wyczyść tam wszystko ładnie i Załóż nową gumę na obie strony magla. Ewentualnie delikatnie dać na nią smaru dedykowanego do maglownic. Jak Nawalisz tam na grubo jakiegoś towotu do łożysk, to zaraz się posypie magiel. Te dedykowane, widzę ze drogie, ponad stówę za 5ml.
Nie za bardzo sądzę , aby to miało chodzić na sucho . Jakiś smar na pewno tam musi być , rzecz jasna nie nawalę go w takiej ilości , by wychodził bokami . Jeżeli w tym miejscu będzie chodziło to na sucho , to na pewno dojdzie to wytarcia się elementów , i powstaną luzy .
Mam do nasmarowania ten główny trzpień z ząbkami , który pokazałem na zdjęciu .
A więc dla potomnych :
Gdy ktoś się weźmie za smarowanie listwy zębatej w maglu, wymiany gum - to sprawa ma się następująco :
Listwa zębata musi być nasmarowana , od tego nie ma odstępstwa . Audi ma zalecany smar do tego ale 250 ml kosztuje koło 70 zł - sporo . Rozmawiałem ze szpecem od regeneracji , i powiedział mi że może być inny smar który ma bardzo dobre właściwości smarne przy temperaturach wysokich , i niskich , i odporny w miarę na czynniki atmosferyczne . Czyli jednym zdaniem ma być smar wysoko gatunkowy , nie żrący - by nie ruszyć uszczelek na maglu . Chociaż płyn hydrauliczny jest mega żrący heh .
Następnie gdy chcemy wymieniać gumowe osłony to polecam Lemfordera 30178 01 - ta przychodzi na lewą stronę - stronę kierowcy.
Co do prawej strony , to z doborem gum może być mały problem . Fabrycznie , w zależności od wersji silnikowej , w przypadku posiadania motoru v6 i tłumika drgań na maglownicy , a co za tym idzie tez innej maglownicy przychodzą na prawą stronę dwie gumy . Guma pierwsza zewnętrzna - ta bliżej samej końcówki drążka jest mniejsza od gumy z lewej strony - ciężko jest ją dostać . Lecz z powodzeniem możemy ją zastąpić tą samą gumą co od strony kierowcy - będzie troszkę mocniej ściśnięta , ale będzie ok .
Problem jest z dostaniem markowej gumy wewnętrznej - ta która uszczelnia za obejmą mocowania tłumika drgań . Są dwie długości tej gumy 146 mm , i 158 mm . U mnie w v6 przychodzi 158 mm . Ciężko jest dostać odpowiedni wymiar jakiegoś dobrego producenta , a nie sądzę , by ktoś tam chciał włożyć jakiegoś toprana , czy inny szmelc. Także , jak ta guma Wam nie strzeliła , to lepiej jej nie wymieniać .Jak demontowałem gumę z prawej strony , to był tam jeszcze świeżutki, czysty biały smar .
Z opowiadań Szpeca od maglownic gumy od strony kierowcy padają częściej w a6 ,a4 itp. Musicie wiedzieć , że oryginały są zrobione z termoplastu , a nie z mięciutkiej gumy .Ten termoplast z biegiem czasu traci swe właściwości troszkę , i przy rozciąganiu wzdłużnym po prostu puszczają żeberka - rozrywa się . Guma prawa od strony pasażera też jest z termoplastu , ale nie ma na niej obciążeń spowodowanych rozciąganiem wzdłużnym - ona przesuwa się wraz z całą szyną zębatą .
Po zamontowaniu gumy od strony kierowcy musimy sprawdzić czy działa odpowietrznik , jeżeli jest zatkany , to przy manewrowaniu kierownicą guma nadmie się jak balon w skrajnej pozycji , i zacznie pękać na żeberkowaniu . Odpowietrzniki na maglownicach się zapychają , także można na nowej gumie wypalić czymś gorącym 2-3 małe otworki , aby mogła oddychać .
Warto też zweryfikować stan samych drążków kierowniczych tzw, jabłek . Moje auto ma "niby" 205 000 tyś najechane (ta jasne
) , założone na pierwszy montaż lemfordery .. i przy tym przebiegu chodzą jeszcze "ciężko" bez luzów . także jak macie je w dobrym stanie , to na upartego nie ma co ich zmieniać .
Jeszcze jedna ważna wskazówka :końcówki gum na drążkach kierowniczych zaciskamy dopiero wtedy gdy ustawimy zbiezność - wtedy gumę podwijamy , ona sama się rozpręża i dopiero zaciskamy na końcówce . W momencie ustawienia zbieżności na zblokowanych gumach , podczas kręcenia drążkiem najnomralniej zostaną one zwichrowane , i podczas dalszej pracy uszkodzą się .