Cześć. Mam pytanie. Mam auto, które jest z jednej strony niżej (cała strona, przód i tył) w stosunku do strony przeciwnej. Inaczej mówiąc patrząc z przodu auta prawa strona jest niżej niż lewa. Miechy ok, auto trzyma, nic się nie pompuje może stać bardzo długo (zostawiałem na roznych poziomach) i jest ok. Żadnych błędów zawieszenia, kompresora nic z takich rzeczy. Problem wygląda na czysto kosmetyczny, więc pomyślałem o kalibracji. Nie wiem po pierwsze czy to dobry pomysł, dwa czy dobrze rozumiem działanie kalibracji.
Czy działa to tak, że powiedzmy auto na 2 poziomie ma mieć fabrycznie wymiar od środka felgi do rantu powiedzmy 420mm.
Ja to mierze i wychodzi mi powiedzmy na jednym kole 415, na drugim 427 czy 425 to po zatwierdzeniu kalibracji i jej przeprowadzeniu auto ustawia ten prześwit na 420mm (jedne koło obniża, drugi podnosi aby to wyrównać) czy jedynie zapisuje te wartości, które wpisałem?
W sumie nie wiem co powoduje problem, ale wygląda to tak, jakby te ustawienia się "rozjechały".
Pozdrawiam
|