.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pomóżcie chłopy proszę

Nieudane zmagania z wyeliminowaniem szorowania "czegoś" podczas jazdy zmuszają mnie do zadania podstawowego pytania - jak dowiedzieć się z jakiej części samochodu dobiega mnie podczas jazdy denerwujący hałas gdzieś spod spodu (ja mam B3 1.8 ale pytanie ogólniejsze).

Jaki zakład i w jakie przyrządy wyposażony mi powie z dużą pewnością czy to jest zawieszenie, hamulce, skrzynia czy bóg wie co jeszcze

Krótkie objawy - jako załącznik mojego przypadku klinicznego
-- podczas jazdy słychać jakby obcieranie - częstotliwość narasta z prędkością jazdy, Przy dużej prędkości jest to właściwie terkot.
-- wydaje mi się że przy niskiej prędkości czuję je lekko kole kierownicy
-- obroty silnika nie wpływają w ogóle na ten terkot - wysokie najwyżej go zagłuszają
-- najlepiej słychać na wysokim biegu i niskich obrotach - czyli pod dużym obciążeniem.
-- wciśnięcie sprzęgła podczas jazdy powoduje że szum jakby zmienia swoją intensywność ale nadal jest słyszalny . Nie wiem czy zmienia się dlatego że wysprzęglam czy dlatego że jednocześnie puszczam gaz.
-- szum słuchać także podczas jazdy z wyłączonym silnikiem - rozpędziłem się kiedyś, wyłączyłem silnik, szum się lekko zmienił jw. ale słychać go było wyraźnie.

Wielkie dzięki z góry za wskazówki

kolego
przyczyn może być dużo i tak np. łożysko dociskowe sprzęgła,
łożyska w kołach - strasznie roznosi po aucie szczególnie jak to z kół tylnych,
a nawet sama skrzynia biegów, osobiście obstawiam łożyska piasty-tył, no chyba że to jeszcze coś innego ...

Witaj

Dzięki za zainteresowanie i chęć pomocy, spróbuję się odnieść:

Czy łożysko dociskowe sprzęgła będzie słyszalne także przy wyłączonym silniku w samochodzie toczącym się na luzie rozpędem? Robiłem taką próbę wyłączając silnik podczas jazdy. Sprzęgło wtedy chyba się nie obraca bo stoi silnik.


"Darcie" na łożyskach tylnych chyba nie może być czuć na kierownicy. Ja czuję jakby lekkie drgania na kier. (wspomagana) w rytm obcierania.

Wszystkie łożyska były (i tył i przód) w międzyczasie (tj. odkąd próbuję namierzyć usterkę ok roku) kolejno wymieniane bo i tak im się należało (poza przodem, wywaliłem kurcze z 5 stów niepotrzebnie) nigdy nie miało to wpływu na to zachowanie.

Ciekawi mnie jeszcze w jaki sposób i na jakim sprzęcie profesjonalny mechanik eliminuje takie potencjalne źródła tego zachowania. Wszyscy "fachmani" z tzw. warsztatów to się zapierają "na pewno to to i to" a ty wymieniaj do skutku Może ktoś wie?

Witam

Nie jestem fachurą, jeśli jeszcze nie znalazłeś przyczyny, to podobne objawy miałem w VW i okazało się po długiej walce ,żę zapieczone były wewnętrzne przeguby, od strony skrzyni biegów. Wystarczyło umycie i nałożenie świeżego smaru.

Pzdr

Mam to samo i niestety nie da sie tego usunąć

przyczyn moze byc bardzo wiele zaczynajac od luznych klockow chamulcowych (slabej jakosci zamiennik) przez krzywe/zuzyte tarcze... przeguby jak kolega pisal... lozysko oporowe sprzegla... skrzynia biegow(jaki poziom oleju?).... jesli szum nie jest tragiczny i nie chcesz wydac majatku musisz sie z nim pogodzic... w pewnym momecie po jakiejs naprawie/wymianie nie zwiazanej z problemem poprostu zniknie... w zycie urzytkownikow niektorych marek szumy sa zapisane w zyciorysie np POLONEZ albo szum w cabrio przy duzych predkosciach z zamknietym dachem

Wymieniane jak piszesz przy okazji - bez żadnego wpływu na zachowanie - na nowym jak i na starym the same.

Co do reszty to będe sprawdzał po kolei na podnośniku hydr - to już nie jest szum tylko terkot. Szkoda że nikt tak naprawdę nie potrafi powiedzieć, jak fachowo macher odróżnia takie rzeczy - czyżby moje przeżycia z "geniuszami" diagnozującymi rzeczy na słuch były normą