.: AUDI KLUB POLSKA :.

wczoraj na prostej, podczas postoju na swiatlach na luzie cos gruchnelo w centralnej czesci samochodu pod spodem- jakby ktos uderzyl mocno kamieniem.
dzwiek slychac bylo spod tunelu z hamulcem recznym - dokladnie jakby rozszedl sie z przeciecia osi poziomej i pionowej.

dodam, ze dzwiek pojawil sie ni stad i zowad, ale wczesniej przez kilkanascie minut przedzieralam sie przez fontanny wody zalewajace poznan, choc z cala pewnoscia nie wjechalam w zadna gleboka kaluze.

dzis na luzie (na postoju) uslyszalam jakis falszywy dzwiek - przez chwile jakby bylo slychac wiecej silnika, ale nie glosniej tylko jakis taki poglos.
zniknal po wrzuceniu biegu i sie nie powtorzyl.

macie jakis pomysl?

Może złapałeś jakiś kamień w felgę. I przy prędkości uderzył Ci w podwozie. Wjedź na kanał zobacz czy niczego nie uszkodziłeś i jeździj dalej.

Madrik czytaj uwazniej to kobitka pisze
Jesli sie niebedzie to powtarzac to olej to, mozesz zrobic jak madrik mowi jedz do jakiegos znajomego mechanika i obejrzyj auto od dolu jesli nie ma nic niepokojacego to smialo mozesz jezdzic

yes, am a laaady

no najciekawsze ze hałas był w czasie postoju na swiatłach, ale zaczynam się sklaniac ku teorii, że to był grzmot , bo od tamtej pory zapadła błoga cisza...

Aaaa to przepraszam w takim razie.

Może się zrobiło "łubudu" w którymś tłumiku (zapłon niespalonego paliwa)... Na postoju to raczej nic innego nie powinno być... Chyba że jakiś młodociany Bin Laden podrzucił Ci petardę...

Pozdrawiam